Smog w Polsce. Fatalna jakoś powietrza w miastach
Polskie miasta znajdują się w czołówce rankingów miejsc z najbardziej zanieczyszczonym powietrzem. Mieszkańcy śląskich miast otrzymali alerty, aby ze względu na smog nie wychodzić z domu i unikać aktywności na świeżym powietrzu. Ze względu na wysokie ceny energii spadło zainteresowanie wymianą tzw. kopciuchów.
W centrum Sosnowca ustawiono "mobilne płuca", które wyłapują zanieczyszczenia z powietrza. Przez kilka dni zmieniły kolor, z białego na szary. O wysokiej zawartości zanieczyszczeń w powietrzu przypominają także elektroniczne czujniki.
- Są po prostu już bordowe, czyli na maksymalnych stężeniach - mówił "Wydarzeniom" Piotr Grabowski z Polskiego Alarmu Smogowego.
ZOBACZ: Morawiecki: Węgiel jest dobrej jakości, trzykrotnie sprawdzany. Nie tańczcie do muzyki Putina
W Rybniku i Zabrzu mieszkańcy dostali sms-y z Rządowego Centrum Bezpieczeństwa, by ze względu na smog, zostali w domach.
Smog w Polsce. Polskie miasta liderem w niechlubnym rankingu
Fatalną jakość powietrza, zaznaczaną na żółto, pomarańczowo czy czerwono, pokazywały w poniedziałek czujniki w prawie w całej Polsce.
- Polskie miejscowości są rekordzistami w Unii Europejskiej, jeśli chodzi o emisję pyłów zawieszonych czy tez rakotwórczego benzoalfapiremu - przekazał Piotr Siergiej z Polskiego Alarmu Smogowego.
Kraków jest jednym z najbardziej zanieczyszczonych miast na świecie, choć czasem mieszkańcom trudno w to uwierzyć.
- Jak tu przyjechałam, to wszyscy straszyli smogiem i ja tego smogu od trzech miesięcy nie widzę, a jest sezon grzewczy - powiedziała dla "Wydarzeń" Martyna, mieszkanka Krakowa.
WIDEO: Materiał "Wydarzeń"
Smog w Polsce. Spada zainteresowanie wymianom kopciuchów
Stacja pomiarowa przy krakowskiej Alei Trzech Wieszczów wskazuje, że normy jakości powietrza w ostatnich dniach zostały przekroczone kilkukrotnie mimo tego, że w stolicy małopolski obowiązuje zakaz palenia węglem, czy drewnem.
- Kraków nie jest wyspą na Atlantyku. W Małopolsce dymi wciąż ponad 100 tys. kopciuchów - informuje Anna Dworakowska, publicystka portalu SmogLab.
Tegoroczna jesień i zima mogą być najgorszymi od lat ze względu na ceny i problemy w zaopatrzeniu w węgiel. Ludzie mogą być bardziej skłonni do palenia byle czym. Ponadto można teraz palić zakazanym dotąd węglem brunatnym.
ZOBACZ: Węgiel drogi, więc wydobył go sam. Policja zabezpieczyła 15 ton
- W jednej tonie węgla brunatnego, połowa, to woda. Jeżeli chcemy do kotła wrzucić coś, co jest w połowie wodą, a w połowie paliwem, to wiemy, jak to się będzie palić. To po prostu nie będzie się palić, a jeśli zapłonie, to będzie bardzo toksycznym i brudnym paliwem - tłumaczył Siergiej.
20 procent wiszącego nad Polską smogu pochodzi z rur wydechowych samochodów. Reszta produkowana jest w kopciuchach, których mamy teraz około trzech milionów. Jak pokazuje przykład Białegostoku, w czasach drogich paliw, ludzie są mniej chętni do wymiany takich pieców.
- To zainteresowanie spadło o połowę - Urszula Boublej, rzecznik prezydenta Białegostoku.
Czytaj więcej