Wojna w Ukrainie. Dmitrij Pieskow: Celem "specjalnej operacji" nie jest zmiana władzy w Ukrainie
Zmiana obecnej władzy w Ukrainie nie jest celem specjalnej operacji wojskowej, którą przeprowadza Rosja, o czym już wcześniej informował Władimir Putin - przekazał w poniedziałek rzecznik prezydenta Rosji Dmitrij Pieskow. Jak dodał, "Rosja ma swoje cele i je osiągnie".
Pieskow podczas rozmowy z dziennikarzami został zapytany, czy "zmiana reżimu Zełenskiego" jest jednym z celów "operacji specjalnej" (tak w rosyjka propaganda nazywa wojnę w Ukrainie - red).
- Nie, prezydent już o tym mówił - przekazał, cytowany przez Ukraińską Prawdę.
Pieskow: Rosja chce osiągnąć swoje cele i je osiągnie
Rzecznik odniósł się także do słów prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego, który powiedział, że Rosja nie chce prowadzić negocjacji z władzami w Kijowie, tylko liczy na krótką "przerwę" w działaniach wojennych.
- Rosja chce osiągnąć swoje cele i je osiągnie - powiedział.
Władimir Putin rozpoczynając "specjalną operację" 24 lutego mówił, że ma ona na celu demilitaryzację sąsiedniego kraju, który rzekomo miałby zagrażać Rosji. Podczas wypowiedzi w czerwcu informował, że cel ten "pozostaje niezmienny".
ZOBACZ: Putin szykuje kolejną mobilizację? Eksperci o tajnych działaniach Kremla
Natomiast jeszcze na początku października Pieskow mówił, że do rozmów pokojowych z Ukrainą dojdzie, gdy nastąpią zmiany na stanowisku prezydenta. - Teraz poczekamy albo na zmianę stanowiska obecnego prezydenta, albo już doczekamy się przyszłego prezydenta Ukrainy, który zmieni swoje zdanie dla dobra narodu ukraińskiego - mówił.