Łódź: Weszli do grobowca i okradli zmarłego. Rodzina wyznaczyła 30 tys. zł nagrody
Złoty, wysadzany diamentami zegarek oraz złota spinka do krawata - to przedmioty, które zostały skradzione z jednego z grobów na cmentarzu św. Roha w Łodzi. Sprawę bada policja, z kolei rodzina wyznaczyła 30 tys. zł nagrody dla osoby, która pomoże schwytać sprawcę.
Do zuchwałej kradzieży na cmentarzu św. Rocha na łódzkich Bałutach doszło w czerwcu tego roku. Lokalne media podają, że cenne przedmioty, do których zmarły miał być wyjątkowo przywiązany, włożyli do jego trumny najbliżsi. Był to złoty zegarek wysadzany diamentami, wart około 40 tys. zł i złota spinka do krawata, o wartości około 7 tys. zł.
Pod koniec czerwca, rodzina, która odwiedzała grób krewnego zauważyła ślady na przesuwanej płycie grobowca. O niepokojącym odkryciu zawiadomiono zarówno administrację cmentarza, jak i policję.
Bulwersująca kradzież
Po sprawdzeniu rodzinnego grobowca okazało się, że rabusie odsunęli płytę nagrobną i dostali się do betonowej kwatery. Później otworzyli trumnę i zabrali z niej cenne przedmioty.
ZOBACZ: Poznań: Wypadek na ściance wspinaczkowej. 12-latka w ciężkim stanie, trwa śledztwo
- Jestem zbulwersowany tym wydarzeniem, nie znam jednak szczegółów. Doszło do aktu wandalizmu, który zasługuje na zdecydowane potępienie. W sprawie tej z pewnością dojdzie do współpracy między policją, a administracją cmentarza - zaznacza w rozmowie z "Dziennikiem Łódzkim" ksiądz Robert Jantczak, inspektor ds. cmentarzy w łódzkiej archidiecezji.
Dodał, że wcześniej nie słyszał o podobnych kradzieżach.
Rodzina wyznaczyła 30 tys. zł nagrody
Sprawą zajmują się obecnie policjanci. Jak przekazali, "porozumieniu z Prokuraturą Rejonową Łódź-Bałuty, rodzina zmarłego wyznaczyła nagrodę w wysokości 30 tysięcy złotych".
ZOBACZ: Niemcy. Obciążone kamieniem ciało dziecka odnaleziono w rzece. Policja zrekonstruowała jego wygląd
- Nagroda przewidziana jest dla osoby, która wskaże sprawcę, bądź w istotny sposób przyczyni się do ustalenia osób odpowiedzialnych za to przestępstwo, lub pozwoli na odzyskanie skradzionego mienia - wyjaśnił nadkom. Maricin Fiedukowicz z łódzkiej komendy policji.
Czytaj więcej