Spotkanie Mateusza Morawieckiego z premier Finlandii. Prośba do Węgier
Za kilka dni pan premier Viktor Orban i ja spotykamy się w formacie Grupy Wyszehradzkiej. Jestem pewien, że razem z naszymi przyjaciółmi ze Słowacji i Czech poprosimy premiera Węgier o szybką ratyfikację dokumentów dla Szwecji i Finlandii, ponieważ ma to krytyczne znaczenia dla wschodniej flanki naszego regionu - powiedział premier Mateusz Morawiecki po spotkaniu z premier Finlandii.
W niedzielę w Helsinkach premier Mateusz Morawiecki spotkał się z premier Finlandii Sanną Marin.
Podczas konferencji prasowej polski szef rządu był pytany m.in. o Węgry i Turcję, które jako jedyne państwa członkowskie NATO nie ratyfikowały dokumentów akcesyjnych, które umożliwią Szwecji i Finlandii wstąpienie do Sojuszu Północnoatlantyckiego.
ZOBACZ: Przewodów. Szef NATO: Rosja nie szykuje działań wobec Sojuszu
- Za kilka dni pan premier Orban i ja spotykamy się w formacie Grupy Wyszehradzkiej. Jestem pewien, że razem z naszymi przyjaciółmi ze Słowacji i Czech poprosimy Viktora Orbana o szybką ratyfikację dokumentów dla Szwecji i Finlandii, ponieważ ma to krytyczne znaczenia dla wschodniej flanki naszego regionu - mówił premier Morawiecki.
Premier Morawiecki podziękował premier Finlandii za wsparcie i podkreślił, że razem "raz na zawsze" musimy odeprzeć rosyjskie zagrożenie i rosyjskie okrucieństwo. - Zrobimy to, jeśli będziemy zjednoczeni i jeżeli będziemy koncentrować się na kluczowych zagrożeniach i ryzykach geopolitycznych, zaś wszelkie problemy z wczoraj zostaną usunięte na boczny tor - powiedział.
- Razem jesteśmy i silniejsi, i bezpieczniejsi, i razem możemy osiągnąć więcej - dodał.
Premier o eksplozji w Przewodowie
Morawiecki zwrócił też uwagę, że mimo iż Polska i Finlandia leżą na dwóch przeciwnych krańcach Bałtyku, to mówią wspólnym głosem w sprawach geopolitycznych, a szczególnie w sprawie tego, co dzieje się na Ukrainie. Zaznaczył, że oba kraje są krajami frontowymi wobec Rosji, co jest wielkim wyzwaniem, z którym nie można sobie poradzić samemu.
- Fala sejsmiczna tej agresji Rosji dotarła do granic Unii - przypomniał szef polskiego rządu. - Rosja 15 listopada odpaliła liczne rakiety w kierunku infrastruktury krytycznej Ukrainy, zabijając przy okazji dwóch obywateli Polski, za co pełną winę ponosi właśnie Rosja - stwierdził polski premier. "Nie ugniemy się wobec prowokacji, stojąc ramię w ramię z Ukrainą" - zapewnił.
ZOBACZ: Przewodów. Miedwiediew pisze o "najbardziej zagorzałych rusofobach"
Zaznaczył, że "szczególne czasy wymagają szczególnych działań". Wskazał na niestosowaną do tej pory potencjalną konfiskatę majątków rosyjskich - zarówno państwa rosyjskiego, jak i rosyjskich oligarchów.
- Muszą poczuć ból związany z tą wojną - ocenił. - Tych środków nie można tylko zamrozić, ponieważ nabierają one wartości. Musimy spowodować, by te środki zostały wykorzystane do odbudowy Ukrainy - powiedział Morawiecki. - Dziś cały świat płaci za rosyjską agresję, ale to Rosja powinna zapłacić za wszystkie swoje zbrodnie - zaznaczył szef polskiego rządu.
Premier Finlandii: Węgry obiecały ratyfikację
Do pytania o Turcję i Węgry odniosła się także premier Finlandii. - Chcielibyśmy szybkiej ratyfikacji. Węgry obiecały ratyfikację jeszcze w tym roku, pojawiły się jednak pytania, czy zdarzy się to jeszcze w tym roku, czy dopiero na początku następnego, ale Węgry obiecały ratyfikację obu wniosków do NATO jak najszybciej - powiedziała.
ZOBACZ: Niski przelot rosyjskich myśliwców nad okrętami NATO. Incydent na Bałtyku
Jak dodała, "rozmawialiśmy również z Turcją". - Turcja powiedziała głośno, publicznie, że nie mają problemów z Finlandią, natomiast pewne problemy, jeśli chodzi o Szwecję. Z naszej perspektywy jest to bardzo ważne, żeby wejść do NATO wspólnie. Wspólnie złożyliśmy wnioski o członkostwo i bardzo ważne byłoby, żebyśmy zostali przyjęci, ratyfikowani wspólnie - Finlandia i Szwecja - ponieważ nasza sytuacja bezpieczeństwa jest podobna. Mamy wspólną atmosferę geopolityczną, dlatego bardzo ważne będzie przyjęcie naszych krajów razem - wskazała premier Finlandii.
Czytaj więcej