Pijani kierowcy będą tracić samochody. Sejm przyjął ustawę, która czeka na podpis prezydenta

Polska
Pijani kierowcy będą tracić samochody. Sejm przyjął ustawę, która czeka na podpis prezydenta
Polsat News

Jeśli pijany kierowca będzie miał co najmniej 1,5 promila alkoholu, albo spowoduje wypadek mając 0,5 promila, straci samochód. Sejm przyjął ustawę, która trafi teraz na biurko prezydenta Andrzeja Dudy. Jeśli głowa państwa ją podpisze, nowe przepisy zaczną obowiązywać za trzy miesiące.

Sejm przegłosował reformę Kodeksu karnego, która zakłada, że pijanym kierowcom odbierane będą samochody. Według tych przepisów zatrzymane pod wpływem alkoholu osoby, którym alkomat wskaże co najmniej 1,5 promila, będą musiały oddać auto.

 

Te same konsekwencje czekają kierowców, którzy pod wpływem 0,5 promila spowodują wypadek. Trzeci przypadek dotyczy recydywistów.

Ekspert wytyka brak konsekwencji

- To jest narzędzie, które testowano m.in. w USA i ono przyniosło spadek recydywy za kółkiem - ocenił w rozmowie z Polsat News Łukasz Zboralski, redaktor naczelny BRD14, ekspert ds. bezpieczeństwa na drodze.

 

Inny z ekspertów dostrzega pewien brak konsekwencji, jaki niesie ze sobą nowe rozwiązanie. - Ktoś jedzie wolno, jest pijany, ma 1,5 promila - straci samochód. A trzeźwy sprawca wypadku drogowego, który w rażący sposób przekroczył prędkość, spowodował ciężki wypadek, będzie z punktu widzenia zachowania auta bezkarny - stwierdził Marek Konkolewski, ekspert ds. bezpieczeństwa ruchu drogowego.

 

WIDEO: Pijani kierowcy będą tracić samochody. Zobacz materiał "Wydarzeń"

 

 

Jeżeli samochód nie będzie własnością kierowcy, sąd orzeknie karę o równowartości auta, którym się poruszał. Jeśli prezydent popisze ustawę, zacznie ona obowiązywać za trzy miesiące. 

Zaostrzenie kar dla pijanych sprawców wypadków 

To jednak nie koniec zmian. - Sprawca, który po raz kolejny sądzie za kółkiem będąc wcześniej już skazanym za prowadzenie pojazdu w stanie nietrzeźwości będzie otrzymywał wyłącznie karę bezwzględnego pozbawienia wolności, bez "zawiasów" - powiedział Marcin Warchoł, wiceminister sprawiedliwości. 

 

Za spowodowanie ciężkiego wypadku pod wpływem alkoholu ma grozić nie 12 lat pozbawienia wolności jak teraz, a 16 lat. - Pijani kierowcy wiozą śmierć - skwitował wiceszef resortu sprawiedliwości. 

 

W ubiegłym roku nietrzeźwi kierowcy zabili 212 osób, a prawie dwa tysiące zostało rannych.

ap/dk / polsatnews.pl / Polsat News
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie