USA. Mężczyzna tańczył na jadącej ciężarówce. Tragiczny finał
25-latek z Teksasu zginął tragicznie podczas wypadku na autostradzie. Mężczyzna, który tańczył na... naczepie jadącej ciężarówki, nie zauważył zbliżającego się wiaduktu.
Do tragicznego wypadku doszło w Houston w Teksasie. Kierowcy jadący autostradą zauważyli mężczyznę tańczącego na naczepie 18-kołowej ciężarówki.
Wyglądało na to, że 25-latek bardzo dobrze się bawi. Do czasu.
Tragiczny finał
W pewnym momencie ciężarówka zbliżyła się do wiaduktu. Tancerz zauważył jednak przeszkodę i w porę zdążył się schować. Następnie triumfalnie powrócił do swoich wygibasów. Jego popisy nagrali świadkowie zdarzenia.
ZOBACZ: Łódź: 22-latek wspiął się na 40-metrowy komin i wpadł do środka
Problem w tym, że chwile później był kolejny wiadukt, którego 25-latek już nie zauważył. Mężczyzna zahaczył o betonową przeszkodę i spadł z ciężarówki na jezdnie - podały amerykańskie media.
Na miejsce natychmiast wezwano służby. Ciężko ranny 25-latek został przewieziony do miejscowego szpitala. Lekarzom nie udało się go jednak uratować.
Według policji, która wszczęła śledztwo w sprawie tragicznego wypadku, mężczyzna mógł nagrywać swój wyczyn. Funkcjonariusze przesłuchali kierowcę ciężarówki. Mężczyzna twierdzi, że nie miał pojęcia o pasażerze na gapę.
Czytaj więcej