Opole: Urodziły się czworaczki. Chłopcy są wcześniakami, przyszli na świat w 29. tygodniu ciąży
Nie mają łatwego startu w życie, dziś obchodzą swoje święto - Światowy Dzień Wcześniaka. W Polsce co dziesiąty noworodek jest wcześniakiem - rodzi się przed 37. tygodniem ciąży. Walka o ich zdrowie bywa trudna. Tak było w przypadku czworaczków z Opola, które właśnie kończą dwa miesiące.
Antoś, Janek, Olek i Staś przyszli na świat w 29. tygodniu ciąży. Rodzili się w Centrum Ginekologii, Położnictwa i Neonatologii w Opolu, minuta po minucie.
Chłopcy od początku dyktują warunki. Postanowili urodzić się w niedzielę, kiedy obsada w szpitalu jest mniejsza. 20-osobowy zespół stawił się do pracy specjalnie dla nich.
ZOBACZ: Poznań. Czworaczki urodziły się w poznańskiej klinice
Największy, Janek, ważył 1600 gramów, najmniejszy, Staś, 970. Dzisiaj mają już prawie dwa miesiące.
- Troje czworaczków już pije ładnie przez smoczek. Wszystkie dzieci przybierają na masie. Liczmy na to, że do przyszłego tygodnia czwarty dogoni rodzeństwo i wtedy będziemy planowali wypis do domu - mówi dr Anna Chirowska-Adamczyk, kierownik Oddziału Neonatologii.
WIDEO: W Opolu urodziły się czworaczki
Czworaczki z Radomia
Przyjęcie dzieci do domu będzie wielkim wyzwaniem dla rodziców. Jak wielkim, wie dobrze ojciec innych czworaczków. Szymon, Iga, Łucja i Adaś (pierwsze litery ich imion składają się w słowo siła) urodziły się sześć lat temu w Instytucie Matki i Dziecka w Warszawie.
- Pamiętam noce, kiedy wracałem z pracy i przebierałem się dopiero o 7 rano, kiedy znowu szedłem do pracy, bo nawet się nie położyłem - wspomina Michał Kowalewski, tata czworaczków.
ZOBACZ: Szczęście i obowiązki razy cztery. Rodzice o roku z czworaczkami ze Szczecina
Na starcie wcześniaki wymagają specjalnego traktowania.
- Musimy wykonywać mnóstwo procedur, które są mocno niekomfortowe i bolesne dla pacjentów - tłumaczy Dorota Lewandowska, pielęgniarka koordynująca w Klinice Neonatologii Instytutu Matki i Dziecka w Warszawie.
Potem też nie bywa łatwiej. Szymon, jeden z czworaczków przeszedł już 13 operacji. Ma problemy ze wzrokiem i słuchem.
Szansa dla wcześniaków
W Polsce około 20 tysięcy dzieci przychodzi na świat za wcześnie. Dzisiaj medycyna daje szanse nawet tym urodzonym w 23-24. tygodniu ciąży.
- 20 lat temu dziecko z masą 1300 gramów było bardzo zagrożone tym, że nie przeżyje. Teraz to dla nas duży wcześniak - przyznaje prof. Ewa Helwich z Instytutu Matki i Dziecka, krajowy konsultant ds. neonatologii.
ZOBACZ: USA. Najmłodszy wcześniak świata. Chłopiec z Alabamy urodził się w 21. tygodniu ciąży
Prof. Helwich walczy o to, by wcześniaki urodzone przed 32 tygodniem ciąży objąć w pierwszych latach życia specjalnym programem, który zapewni im adekwatną do ich potrzeb wielospecjalistyczna opiekę.