Wybuchy w Przewodowie. Premier Morawiecki: Zwiększamy monitorowanie przestrzeni powietrznej
- Podnosimy gotowość bojową wybranych oddziałów sił zbrojnych ze szczególnym uwzględnieniem monitorowania przestrzeni powietrznej. Będzie się to odbywać razem z naszymi sojusznikami - powiedział premier Mateusz Morawiecki. W wyniku wybuchu w Przewodowie (woj. lubelskie) zginęły dwie osoby. Nieoficjalne ustalenia dziennikarza Polsat News wskazują, że spadł tam rosyjski pocisk manewrujący KH-101.
- Pracujemy nad ustaleniem przyczyn z międzynarodowymi ekspertami, których zaprosiliśmy do grona naszych biegłych, którzy od kilku godzin są na miejscu - ogłosił premier Mateusz Morawiecki. Podkreślił, że rodziny ofiar "nie zostaną same w tej tragedii".
- Podnosimy gotowość bojową wybranych oddziałów sił zbrojnych ze szczególnym uwzględnieniem monitorowania przestrzeni powietrznej. Będzie się to odbywać razem z naszymi sojusznikami - mówił.
Premier potwierdził informacje przekazane wcześniej przez rzecznika rządu, dotyczące możliwego użycia art. 4 Sojuszu Północnoatlantyckiego.
ZOBACZ: Wybuch w Przewodowie. Rosyjski ambasador wezwany do MSZ. "Spadł pocisk produkcji rosyjskiej"
- Prowadzimy analizy i konsultacje z sojusznikami w zakresie potencjalnego użycia art. 4 o NATO. Weryfikujemy przesłanki, które mogą służyć do tego, by został on użyty - powiedział.
- Apeluję do wszystkich Polaków, żeby zachować spokój. Bądźmy rozważni, nie dajmy sobą manipulować. Teraz musimy przede wszystkim kierować się rozwagą i powściągliwością. Musimy opierać się o faktach - dodał.
Polsat News nieoficjalnie: Na Przewodów spadł pocisk manewrujący KH-101
- Na przewodów spadł pocisk manewrujący KH-101 - ustalił nieoficjalnie korespondent Polsat News w Ukrainie Mateusz Lachowski. - Dziś między innymi tych rakiet użyto do ostrzału Ukrainy - mówił dziennikarz na antenie Polsat News. Eksperci ocenili rakietę po przeanalizowaniu zdjęć jej szczątków.