USA. Mężczyzna zginął w płonącym domu. Nie chciał zostawić swojej żony
Kennet Zerr ze Stanów Zjednoczonych zginął razem ze swoją żoną w pożarze ich domu. Jak poinformowały lokalne media mężczyzna odmówił opuszczenia płonącego budynku, bo nie chciał zostawić małżonki.
W miejscowości Melle w amerykańskim stanie Missouri doszło do pożaru, o czym właściciel domu Kennet Zerr natychmiast powiadomił służby. Przekazał także, że w środku znajduje się razem z żoną, Phyllis. Dodał, że nie może ona opuścić mieszkania.
Jak powiedział syn pary, Andy Zerr, dyspozytor wzywał Kenetta do ucieczki z płonącego domu. Mężczyzna odmówił, informując, że nie zostawi małżonki samej w płonącym domu.
ZOBACZ: Kostaryka: Krokodyl zabił dziecko na oczach rodziców
- Kazano mojemu ojcu wyjść z domu, a on powiedział "nie zostawię żony " i został z nią. Do końca - powiedział syn pary Andy Zerr, cytowany przez portal New York Post.
USA. Mężczyzna nie mógł pomóc swojej żonie
Według szefa straży pożarnej Dana Casey, żona mężczyzny podczas pożaru spadła z wózka inwalidzkiego, a jej mąż nie był w stanie jej pomóc, by wspólnie bezpiecznie opuścić mieszkanie. Mężczyzna zdecydował, że pozostanie z żoną. Czekając na straż, by powstrzymać dym, uszczelnił drzwi ręcznikiem.
Gdy strażacy pojawili się na miejscu, ogień blokował im dostęp do małżeństwa. W pewnym momencie elementy domu zaczęły się walić, dlatego ratownicy musieli opuścić mieszkanie, a cała akcja została wstrzymana.
Po jej wznowieniu okazało się, że na ratunek było już za późno. Małżeństwo zostało znalezione martwe w łazience.
Czytaj więcej