Łódź: 22-latek wspiął się na 40-metrowy komin i wpadł do środka
Mieszkaniec Łodzi postanowił wspiąć się na stojący w centrum miasta kilkudziesięciometrowy komin. Po dotarciu na jego szczyt 22-latek wpadł do środka. Mężczyzna przeżył upadek, ale został ranny. Trafił do szpitala.
Do zdarzenia doszło w piątek przed południem, na ulicy Hasa w centrum Łodzi. Incydent zauważył operator miejskiego monitoringu.
ZOBACZ: Kraków. Mężczyzna upadł próbując wsiąść do tramwaju. Nie żyje
"Trzy osoby: kobieta i dwaj mężczyźni siedzieli na ławce, w pewnym momencie jeden z nich opuścił towarzyszy, przeszedł przez ogrodzenie i wszedł na wysoki komin, który jest nieopodal. Po chwili mężczyzna wpadł do środka komina" – czytamy w opublikowanym w mediach społecznościowych komunikacie Straży Miejskiej w Łodzi.
Wpadł do komina. Trafił do szpitala
Na miejscu szybko zjawili się strażnicy miejscy.
"Kiedy na miejsce dotarł patrol straży miejskiej mężczyzna był przytomny, byli też przy nim jego towarzysze. Strażnicy udzielili poszkodowanemu 22-latkowi pomocy przedmedycznej, a następnie przekazali go pod opiekę ratowników" - informuje łódzka straż miejska.
ZOBACZ: Betoniarka spadła z wiaduktu. Tragiczny wypadek w Gdańsku
Młody mężczyzna z licznymi obrażeniami ciała trafił do szpitala.
Policja bada okoliczności zdarzenia.