PiS może liczyć na pomoc PSL ws. KPO? Piotr Zgorzelski: Jesteśmy do dyspozycji
Wicemarszałek Sejmu Piotr Zgorzelski zapewnił w programie "Gość Wydarzeń" w Polsat News, że rząd może liczyć na pomoc PSL ws. nowej ustawy o izbie dyscyplinarnej SN, której wprowadzenie mogłoby odlokować środki z Krajowego Planu Odbudowy dla Polski. - Jesteśmy do dyspozycji, żeby rząd nie musiał się oglądać na radykałów z Solidarnej Polski - powiedział poseł PSL.
W poniedziałek na antenie Polsat News rzecznik rządu Piotr Muller stwierdził, że rząd nie wyklucza wprowadzenia zmian w ustawie dotyczącej izby dyscyplinarnej SN, której wprowadzenie mogłoby odlokować środki z Krajowego Planu Odbudowy dla Polski.
Muller podkreslił, że rząd "jest gotowy, żeby rozmawiać i na stole są różne scenariusze". - W trudnych sytuacjach trzeba szukać kompromisu, bo na koniec dnia jest on dobry dla obywateli - podkreślił.
"Jesteśmy do dyspozycji"
O tę sprawę został we wtorek w programie "Gość Wydarzeń" zapytany wicemarszałek Sejmu Piotr Zgorzelski z PSL. Polityk stwierdził, że rząd może liczyć na pomoc w tej sprawie ze strony ludowców.
- PSL już na początku 2021 roku mówiło, że kiedy będzie kwestia KPO, czyli tej kroplówki modernizacyjnej dla Polaków, przedsiębiorców i samorządowców to jesteśmy do dyspozycji, żeby rząd nie musiał oglądać się na radykałów z Solidarnej Polski, którzy zaciągają hamulec i uniemożliwiają sięgnięcie po te środki - zadeklarował.
ZOBACZ: Paweł Kukiz chce odwołania Zbigniewa Ziobry. "Może mieć kwity"
- Izba dyscyplinarna nie jest potrzebna ani mi ani panu, a połowa Polaków nie wie do czego ona służy. Tymczasem Solidarna Polska cały czas kruszy o to kopie, uniemożliwiając sięgniecie po te pieniądze - dodał.
Zgorzelski podkreślił, że te pieniądze powinny jak najszybciej trafić do Polski. - Statystyczna gmina dzięki KPO otrzymałaby 64 miliony złotych. To często jest dwa razy tyle ile wynosi budżet takiej gminy - stwierdził.
Na uwagę prowadzącego program Bogdana Rymanowskiego, że pieniądze z KPO to pożyczka, którą trzeba będzie oddać, odpowiedział, że "każdy przedsiębiorca wie, że żeby rozwinąć biznes, trzeba wziąć pożyczkę".
- To jest pożyczka na bardzo dobrych warunkach, dlatego, że wzięła ją Unia Europejska - podkreślił.
"Orban zrobił Polskę w jajo"
Według niego to, co w tej chwili robi rząd ws. KPO to jest "powtórka ze scenariusza węgierskiego".
- Viktor Orban zorientował się, że bez tych pieniędzy nie da rady dźwignąć gospodarki po pandemii i w sytuacji wojny w Ukrainie, więc pojechał do Brukseli dogadywać się z Komisja Europejską - przypomniał.
- Kochany Orban, znowu zrobił Polskę w jajo. Polska znów została na lodzie - dodał.
- Dlatego jeszcze raz zapytam, co jest dla nas ważniejsze. Kilku przebierańców w togach, czy modernizacja Polski? - powiedział.
ZOBACZ: Premier o dyskusjach ws. polskiego KPO: Rozmowy mogą uwzględniać nowe zapisy
Zgorzelski odniósł się również do słów rzecznika rządu, który powiedział, że rząd "przygotowuje pakiet możliwych cięć inwestycyjnych".
Według polityka PSL takie szukanie oszczędności rząd powinien zacząć od siebie. - Czy pan widział jakiś inny rząd, w którym byłoby 84 wiceministrów od spraw zbędnych? - zapytał. - Wydatki na KPRM sięgają półtora miliarda złotych - dodał.
Z ustaleń "Wydarzeń" wynika, że premier chce, aby każdy z ministrów znalazł u siebie w resorcie oszczędności rzędu 5 proc.
- Dla mnie to jest hipokryzja. Jeszcze niedawno jeden z ministrów tego rządu, nie kryjąc radości, powiedział, że każdy procent inflacji to jest 4,7 mld złotych wpływów do budżetu. Inflacja służy temu rządowi - stwierdził.
WIDEO: Piotr Zgorzelski w programie "Gość Wydarzeń"
Pomysły PSL na walkę z inflacją
W dalszej części programu Zgorzelski został zapytany o to, co PSL zrobiłoby ws. inflacji, gdyby dzisiaj rządziło w Polsce.
- Przede wszystkim prowadzilibyśmy politykę zsynchronizowaną z Narodowym Bankiem Polskim. Teraz efekt podwyższonych stóp procentowych, które dobijają kredytobiorców, jest marnotrawiony sypaniem pieniędzy z helikoptera przez rząd.
Jednocześnie podkreślił, że "wszystkie socjalne zobowiązania powinny być zachowane".
ZOBACZ: Kaczyński o pieniądzach z KPO: Nie jesteśmy niczemu winni
- Można na przykład obciąć środki na budowę CPK. My byśmy w ogóle dokonali pełnej modyfikacji tego projektu, bo uważamy, że popełniono duży błąd nie inwestując w rozwój lotniska w Modlinie - powiedział.
Zaznaczył jednak, że gdyby projekt CPK został zrealizowany, to " z pewnością zmieniłby rzeczywistość w Europie".
Poprzednie odcinki programu "Gość Wydarzeń" można oglądać tutaj.
Czytaj więcej