Unisław. Wyjął broń podczas kłótni i strzelił do 30-latka. Mężczyzna nie żyje
Dwóch mężczyzn pokłóciło się na ulicy w Unisławiu (woj. kujawsko-pomorskie). W pewnym momencie 46-latek wyjął broń, zastrzelił drugiego, a następnie sam powiadomił służby ratunkowe. Został zatrzymany, ale w sprawie jest wiele niewiadomych. Nieoficjalnie wiadomo, że strzelec mógł działać w obronie, a z 30-latkiem poróżniły go kwestie związane z partnerką jednego z nich.
Strzały w Unisławiu padły w czwartkowy wieczór na ulicy Parkowej. Jak ustalił Polsat News, doszło tam do sprzeczki między mężczyznami w wieku 30 i 46 lat. Młodszy miał zaatakować drugiego, który - w reakcji - wyjął broń i trzykrotnie strzelił.
ZOBACZ: Myślenice. Policyjny pościg za 33-letnim motocyklistą. Mężczyzna był pod wpływem narkotyków
30-latek zmarł na miejscu, mimo reanimacji prowadzonej przez ratowników medycznych. Służby zawiadomiła osoba, która strzelała. Nieoficjalnie wiadomo, że miała pozwolenie na broń sportową.
Mężczyzna, który strzelał, został zatrzymany. Czy była to obrona konieczna?
Prawdopodobną przyczyną kłótni były sprawy związane z partnerką jednego z mężczyzn. Wyjaśnia to Prokuratura Okręgowa w Toruniu. Śledczy są oszczędni w udzielaniu informacji, ale przyznają, że niewykluczone są kolejne zatrzymania.
Strzelaninę na Parkowej usłyszeli sąsiedzi. - Usłyszałem trzy strzały i wybiegłem z domu. Chwilę później zjawiła się policja, przyleciał helikopter - opisał w Polsat News jeden z nich.
ZOBACZ: Lubelskie. 12-latek zabrał matce kluczyki od auta i zamknął ją w domu. Odjechał z siostrą
Na miejscu pracują policyjni technicy, którzy zabezpieczają ślady. 46-latek został zatrzymany, a jego broń - zabezpieczona. Na razie śledztwo jest na wstępnym etapie. Nie przesądzono więc, czy zdarzenie w Unisławiu było obroną konieczną.
Czytaj więcej