Szwecja. Klienci oglądali lokal ze zwłokami. Makabrycznego odkrycia dokonał komornik
Szwedzki dziennik "Aftonbladet" napisał, że w Göteborgu komornicy znaleźli w mieszkaniu zwłoki ok. 80-letniego lokatora. Podobne przypadki zdarzają się regularnie - twierdzi urząd Kronofogden. Tym razem lokal miał zmienione zamki, był wystawiony na licytację i wielokrotnie odwiedzali go potencjalni kupujący. Mimo to nikt nie zorientował się, że spod łóżka wystaje zmumifikowane ciało.
Szwedzki dziennik "Aftonbladet" opisuje historię mieszkania w Göteborgu, którego właściciel przestał opłacać czynsz. Szwedzki urząd do spraw egzekucji zadłużenia Kronofogden wystawił lokal na sprzedaż w takim stanie, w jakim zastali je jego komornicy.
W mieszkaniu leżały zmumifikowane zwłoki
40-metrowe mieszkanie nadające się do opróżnienia i remontu przekazano agentowi, który pokazywał je potencjalnym klientom.
Jednak 20 sierpnia, w czasie kolejnych oględzin, komornik zajrzał pod łóżko. Zauważył tam ludzkie ciało i natychmiast wezwał policję.
ZOBACZ: Szwecja: Rośnie skala przemocy. Kraj ma najwyższą liczbę strzelanin w Europie
Funkcjonariusze ustalili, że zwłoki właściciela lokalu mogły leżeć pod łóżkiem dwa, a nawet trzy lata. "Aftonbladet" pisze, że ciało leżało do połowy pod łóżkiem w salonie i nie zostało wykryte nawet podczas wyceny lokalu i wymiany zamków w drzwiach, co nastąpiło wiosną.
Według tabloidu policja wykluczyła przyczynę śmierci inną niż naturalna, a w raporcie funkcjonariusze napisali, że zwłoki były zmumifikowane i przypominały szkielet.
- Nie doszło do przestępstwa. Ale nie znamy jeszcze przyczyny śmierci - powiedział Olle Carlström z wydziału w policji w Göteborgu, który zajmuje się badaniem zgonów niebędących wynikiem przestępstw.
Nikt nie zauważył niczego podejrzanego
Urzędnicy przekazali dziennikowi, że "silny zapach śmierci" oraz bałagan w mieszkaniu mogły nasunąć podejrzenia co do losu jego właściciela.
Urząd komorniczy wyjaśnił, że zadłużone mieszkanie zawsze sprzedawane jest "tak jak jest" i nic w takim lokalu nie jest zmieniane ani tym bardziej sprzątane.
Jednak ani agent nieruchomości, ani potencjalni klienci, nie zauważyli zwłok.
ZOBACZ: Szok w Szwecji. Książka z propagandą ISIS dostępna w bibliotekach
Fredrik Karlberg, szef sekcji w biurze komorniczym stwierdził, że procedury "są jasne" i nie wymagają zmiany. Dodał, że w takich zadłużonych lokalach czasem znajdowane są osoby zmarłe.
Zapytany przez "Aftonbladet" czy nie widzi niczego niezwykłego w tym, że prezentacje lokalu odbywają się, gdy w jednym z jego pomieszczeń leżą ludzkie zwłoki, odmówił komentarza.
Jak przyznał jest już nowy właściciel lokalu, który wie jaka jest jego historia, a mimo to sfinalizował transakcję.
Czytaj więcej