Chełm. Zatrzymano trzech podpalaczy. Jeden z nich to strażak-ochotnik
Policja zatrzymała trzech młodych mężczyzn podejrzewanych o podpalenia budynków. Jak się okazało, to mieszkańcy powiatu chełmskiego (woj. lubelskie) w wieku od 17 do 21 lat. Jeden z nich udzielał się w Ochotniczej Straży Pożarnej (OSP). Grozi im do 10 lat więzienia.
W połowie października doszło do trzech pożarów drewnianych, niezamieszkałych budynków na terenie jednej z gmin w powiecie chełmskim (woj. lubelskie). Ogień strawił dwa domy oraz stodołę. Na miejscu prowadzone były działania gaśnicze.
Jak się okazało, pożary nie wybuchały przypadkowo. W ocenie specjalistów prawdopodobną przyczyną było celowe zaprószenie ognia.
- Sprawą ustalenia podpalaczy zajęli się policjanci. Wytypowano, że za podpaleniami mogą stać mieszkańcy powiatu chełmskiego - przekazała komisarz Ewa Czyż z Komendy Miejskiej Policji w Chełmie. Dodała, że w miniony wtorek późnym wieczorem doszło do kolejnego pożaru. - Spaleniu uległ drewniany niezamieszkały dom. Ogień strawił budynek doszczętnie - przekazała komisarz.
W tym przypadku również stwierdzono podpalenie. Właścicielka budynku oszacowała wartość strat na kwotę 20 tysięcy złotych.
Jeden ze sprawców był członkiem OSP
- Podpalacze wpadli w ręce kryminalnych z chełmskiej jednostki już kilka godzin po tym zdarzeniu - przekazała Czyż.
- To trzej mężczyźni w wieku od 17 do 21 lat. Jeden z nich działał w ochotniczej straży pożarnej i uczestniczył w gaszeniu kilku tych podpaleń - dodała.
Wstępne ustalenia policjantów wskazują, że wszystkie podpalenia były wynikiem działania właśnie tych mężczyzn.
ZOBACZ: Kolumbia. Co najmniej 49 ofiar pożaru w więzieniu. Ogień wzniecili osadzeni
Zatrzymani zostaną doprowadzeni do prokuratury, gdzie będą prowadzone dalsze czynności procesowe. Za wywołanie pożaru, który zagraża życiu, zdrowiu lub mieniu wielu osób grozi kara do 10 lat pozbawienia wolności.
Czytaj więcej