Wołodymyr Zełenski dla czeskiej telewizji: Nie ma potrzeby bać się Rosji
Wojna odegrała fundamentalną rolę w uzyskaniu przez naród świadomości obywatelskiej - powiedział prezydent Ukrainy w wywiadzie dla czeskiej telewizji. Dodał, że nie ma potrzeby bać się Rosji. Wołodymyr Zełenski przekazał, że gdy Ukraińcy odbiją swoje terytoria, on uda się na słoneczny Krym.
Wołodymyr Zełenski w wywiadzie dla czeskiej telewizji ČT24 przekazał, że życie wszystkich obywateli Ukrainy zmieniło się diametralnie w wyniku trwającej wojny.
- Wojna przyniosła Ukraińcom wiele bólu i cierpienia, ale odegrała fundamentalną rolę w uzyskaniu przez naród świadomości obywatelskiej i pomogła wybrać drogę rozwoju na kolejne dziesięciolecia - dodał prezydent.
Prezydent Zełenski stwierdził także, że wojna atomowa jest możliwa, ponieważ Rosja grozi jej rozpoczęciem. Jednak dodał, że nie jest pewien, czy Kreml posunie się aż tak daleko.
- Nie ma potrzeby bać się Rosji. Nie można łączyć rosyjskich ultimatum lub spełniania ich warunków z faktem, że jeśli się ich nie spełni, to użyją broni atomowej - przekazał ukraiński prezydent.
"Nikt nie chce powtórki z wojny, a do tego doprowadzi rozejm"
Wołodymyr Zełenski mówiąc o możliwości powrotu do negocjacji z Rosją, zauważył, że niektóre kraje zachodnie chcą, aby Kijów i Moskwa doszły ze sobą do porozumienia. Prezydent zauważył, że nie ma znaczenia, czy konflikt ulegnie zamrożeniu, ponieważ Rosja wciąż będzie "snuć dalsze plany ataku na Ukrainę".
W wywiadzie cytowanym przez bełsat.eu, Zełenski stwierdził, że w ciągu ponad 30 lat niepodległości Ukraina nie zdołała zbudować silnego systemu bezpieczeństwa. - Władze w Kijowie nie spodziewały się, że Rosja będzie tak brutalna, krwawa i agresywna - dodał. - To był największy błąd ukraińskich polityków - podkreślił.
ZOBACZ: Wojna w Ukrainie. Zełenski: Ruski mir to rakiety S-300, ból, cierpienie i zniszczenie
Prezydent Ukrainy zaznaczył, że Kijowa nie powinno się skłaniać do kompromisu z Rosją. - Nikt nie chce powtórki z wojny, a do tego doprowadzi rozejm - przekazał.
Zełenski stwierdził, że gdy Ukraina wygra wojnę, to zapanuje pokój. - W pierwszej kolejności planuję udać się na Krym, ponieważ chcę zobaczyć morze - przekazał. Prezydent dodał, że pragnie, aby nastąpiło to latem przyszłego roku.
- Będziemy mieli swoje zwycięstwo - podsumował Wołodymyr Zełenski.
Czytaj więcej