Białoruś. Zaprezentowano rower elektryczny. "Wyróżnia się oryginalnym wzornictwem i ergonomią"

Świat
Białoruś. Zaprezentowano rower elektryczny. "Wyróżnia się oryginalnym wzornictwem i ergonomią"
Wikimedia Commons/Radio Swaboda
Alaksandr Łukaszanka

Na Białorusi opracowano rower elektryczny na potrzeby wojska i milicji - przekazał Biełsat. Producent informuje, że sprzęt rozwija prędkość do 40 km/h, a także "wyróżnia się oryginalnym wzornictwem i ergonomią". Niedawno podczas wizytacji fabryki motocykli Alaksandr Łukaszenka wytknął dyrektorom, że żadna z części użytych do produkcji jednośladu nie jest białoruska.

Z powodu kolejnych sankcji nakładanych na gospodarkę białoruską, reżim w Mińsku stawia na produkcję według własnej myśli technicznej. Jednym z takich towarów ma być nowy model roweru elektrycznego, który powstaje na potrzeby milicji i wojska.

 

"Według państwowego producenta rower 'Filin-1' rozwija prędkość do 40 km/h oraz 'wyróżnia się oryginalnym wzornictwem i ergonomią'" - przekazał na Twitterze Biełsat.

 

 

Białoruski motor składał się z chińskich części

W sierpniu dyktator wizytował fabrykę motocykli "MotoWelo", słynącą m.in. z produkcji pojazdów jednośladowych "Mińsk". Przywódca przybył do zakładu, aby zobaczyć najnowsze dzieło "stworzone" przez swoich rodaków.

 

Prezentacji motocyklu dokonał dyrektor placówki Mikałaj Ładućka. Spotkanie z prezydentem z pewnością nie przebiegło po jego myśli. Podczas spotkania Alaksandr Łukaszenka zadawał niewygodne pytania szefom linii produkcyjnej.

 

Głowa państwa szybko zorientowała się, że demonstrowany pojazd ma niewiele wspólnego z Białorusią. Okazało się bowiem, że wszystkie elementy maszyny zostały importowane z Chin. Do sieci trafiło wideo ze spotkania w mińskim zakładzie.

 

 

Dyrektor od momentu przywitania się z głową państwa, komplementował nowy motocykl. Podkreślał, że Białorusini odpowiadają zarówno za pomysł, projekt, jak i montaż maszyny.

 

ZOBACZ: Białoruś. Aleksandr Łukaszenka rąbie drewno i mówi: "Nie pozwolimy Europie zamarznąć"

 

Szybko wyszło jednak na jaw, że demonstrowany pojazd ma niewiele wspólnego z krajem, w którym został wyprodukowany. Dyrektor fabryki został zwolniony.

 

Na ten moment nie wiadomo z komponentów jakiego pochodzenia państwowy producent będzie tworzył elektryczny rower "Filin-1".

mbl/map / Polsatnews.pl
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie