Łatwiej zostać nowym Jamesem Bondem. Brytyjski wywiad łagodzi zasady rekrutacji
MI5, MI6 i GCHQ zmieniają zasady narodowości dla nowych rekrutów. Agencje szpiegowskie w Wielkiej Brytanii nie będą już szukać kandydatów z co najmniej jednym brytyjskim rodzicem.
MI5, MI6 i GCHQ zatrudnią kandydatów, którzy mają "właściwą mieszankę umysłów i umiejętności", aby stawić czoła zagrożeniom dla Wielkiej Brytanii - czytamy na stronie "The Guardian".
Wcześniej ludzie mogli składać wnioski do tych agencji tylko wtedy, gdy jedno z ich rodziców zostało uznane za obywatela brytyjskiego lub miało obywatelstwo zatwierdzonego kraju (poprzednia zatwierdzona lista narodowości rodziców wnioskodawców obejmowała m.in. brytyjskie terytoria zamorskie).
Nowi kandydaci nadal muszą nadal być brytyjskimi obywatelami.
Zasada rodzicielskiej narodowości
Urzędnicy twierdzą, że rekrutacja będzie nadal podlegać dokładnemu procesowi weryfikacji, który będzie brał pod uwagę pochodzenie, styl życia i powiązania osobiste.
- Najlepiej wykonujemy naszą misję, aby zapewnić bezpieczeństwo narodu i wspierać interesy Wielkiej Brytanii, gdy odzwierciedlamy różnorodność kraju, któremu służymy - powiedział rzecznik wypowiadający się w imieniu GCHQ, MI5 i MI6.
ZOBACZ: Śląskie: ABW zatrzymała rosyjskiego szpiega. Chciał pieniędzy za informacje o bezpieczeństwie Polski
- Rekrutując ludzi z najszerszego możliwego zakresu środowisk, możemy wprowadzać innowacje, kwestionować ustalone sposoby myślenia i zapraszać najzdolniejszych i najlepszych ludzi, aby do nas dołączyli - stwierdził. Jak mówił rzecznik, zasada rodzicielskiej narodowości "niepotrzebnie powstrzymywała błyskotliwych ludzi przed ubieganiem się o pracę z nami".
- Usunięcie tej ogólnej zasady oznacza, że wszyscy obywatele brytyjscy, którzy ubiegają się o pracę w naszych agencjach, mogą być teraz oceniani na podstawie ich umiejętności, a nie tego, skąd pochodzą ich rodzice - dodał.
Czytaj więcej