"Gość Wydarzeń". Sasin: Za 10 lat będziemy mieli w Polsce dwie elektrownie jądrowe
- Projekt rządowy zakłada, że pierwszy reaktor jądrowy ruszy w Polsce w 2033 r. Więc za 10 lat będziemy mieli tutaj dwie pracujące elektrownie jądrowe - powiedział w "Gościu Wydarzeń" wicepremier Jacek Sasin. Odniósł się do porozumienia w sprawie budowy elektrowni jądrowej w Pątnowie. Zapewnił też, że inwestycji będą towarzyszyły transfery technologii i dalsze inwestycje w sektorze energetycznym.
Ministerstwo Aktywów Państwowych, Ministerstwo Handlu, Przemysłu i Energii Korei, polskie firmy energetyczne ZE PAK i PGE, Korea Hydro & Nuclear Power (KHNP) ogłosiły w poniedziałek zawarcie listu intencyjnego w sprawie planu rozwoju elektrowni jądrowej w Pątnowie oraz zawarcie porozumienia o współpracy między ministerstwami.
"Więcej tańszej, bezpiecznej i pewnej energii"
- To jest projekt, decyzja biznesowa, chociaż też wspierana przez polski rząd. Wzmocni ona bezpieczeństwo energetyczne Polski, bo będziemy budować nie jedną, a jednocześnie dwie elektrownie atomowe. Jedną w projekcie rządowym, a drugą w projekcie biznesowym polsko-koreańskim - powiedział Jacek Sasin w rozmowie z Piotrem Witwickim.
Wyraził nadzieję, że będzie to szybki proces.
- Projekt rządowy zakłada, że pierwszy reaktor jądrowy ruszy w Polsce w 2033 r. Mówimy tutaj o 10 latach. Więc bardzo dobra wiadomość dla Polski i Polaków jest taka, że za 10 lat będziemy mieli tutaj dwie pracujące elektrownie jądrowe. Czyli dużo więcej bezpieczeństwa energetycznego dla Polski i dużo więcej tańszej, bezpiecznej i pewnej energii, która popłynie do polskich domów i polskiego przemysłu - wyjaśnił.
ZOBACZ: Zielona transformacja coraz bliżej. ZE PAK się zmienia
- Szczególnie dzisiaj, w czasie szalejącego kryzysu, który bardzo podnosi ceny energii, powinniśmy się cieszyć, że w perspektywie 10-11 lat będziemy mieli tej energii nie tylko więcej, ale będzie po prostu też tańsza. Będzie pozyskiwana ze znacznie tańszych źródeł - dodał.
Minister aktywów państwowych zapewnił także, że koreańska firma KHNP, która jest partnerem w tym projekcie dla polskich firm, to wielki państwowy koncern energetyczny, mający wielkie doświadczenie w zakresie energetyki jądrowej.
Sasin: Do końca roku powstanie studium wykonalności
- Zbudowali elektrownie nie tylko w Korei, ale budują je również poza Koreą. Chociażby najnowsza inwestycja w Zjednoczonych Emiratach Arabskich. To partner doświadczony, duży i dysponujący wielkimi możliwościami finansowymi - powiedział. Przekazał przy tym, że padła dzisiaj deklaracja, że ten projekt będzie realizowany z poważnym zaangażowaniem kapitału koreańskiego.
Wicepremier zapowiedział również, że do końca roku stworzony ma być plan budowy.
- Konkret jest taki, że do końca roku powstanie studium wykonalności, zostaną sprawdzone wszystkie okoliczności, które decydują o tym, czy ta inwestycja może powstać. Nie przewidujemy tutaj istotnych trudności. Ale wszystko musi być dokładnie sprawdzone - wytłumaczył.
ZOBACZ: Elektrownia atomowa w Pątnowie. Komentarz prezesów Zygmunta Solorza i Piotra Woźnego
- Z rozeznania, które obecnie posiadam, wiem, że około 4-5 lat będzie trwał proces przygotowania odpowiedniej dokumentacji. Potem kolejny etap to już sama realizacja projektu - dodał.
Sasin poinformował także, że udało się uzyskać zapewnienie, że tej inwestycji będą towarzyszyły transfery technologii i dalsze inwestycje "w zakresie szeroko pojętego sektora energetycznego".
WIDEO: Rozmowa Piotra Witwickiego z wicepremierem Jackiem Sasinem
Elektrownia a inflacja. "Trudno się z prof. Kołodko nie zgodzić"
Wiceprezes Rady Ministrów zgodził się ze stwierdzeniem prof. Kołodki, który zauważył, że "gdybyśmy mieli w Polsce elektrownię atomową, to inflacja byłaby obecnie niższa.
- Oczywiście, że tak. Trudno się z prof. Kołodko nie zgodzić. Dzisiaj ogromny czynnikiem, który wpływa na wzrost cen i inflację w Polsce jest droga energia. Więc rzeczywiście, gdybyśmy mieli własne źródła energii, które mogły by produkować tanią energię, a tak jest w przypadku energetyki jądrowej, to moglibyśmy zapanować nad tym wzrostem cen - ocenił Sasin.
Dodał też, że po wybudowaniu elektrownie zwiększy się m.in. konkurencyjność polskiej gospodarki. - To są dodatkowe czynniki - stwierdził.
ZOBACZ: Elektrownia atomowa w Polsce. Koszt wytwarzania energii kilkukrotnie niższy niż tej z węgla
Wicepremier wyjaśnił, że w perspektywie najbliższych dziesięcioleci będziemy odchodzić od emisyjnych źródeł energii, czyli od węgla i gazu.
- Musimy zagwarantować zastępowalność tych źródeł i dzisiaj taką zastępowalność budujemy. Nasze inwestycje w energię jądrową są po prostu niezbędne. To jest coś bez czego Polska za kilkanaście lat nie mogłaby zapewnić sobie odpowiedniej ilości energii - ocenił wicepremier.
Wcześniejsze odcinki programu "Gość Wydarzeń" można obejrzeć tutaj.
Czytaj więcej