Spędził 12 dni w morzu. Rybacy uratowali kajakarza
Holenderscy rybacy uratowali kajakarza, który spędził 12 dni w morzu. Pochodzący z Wielkiej Brytanii 28-letni mężczyzna był skrajnie wychłodzony. Został przetransportowany do szpitala.
28-letni mężczyzna 15 października wypłynął kajakiem z Dover w Wielkiej Brytanii do Francji.
W trakcie podróży, gdy był na środku kanału La Manche, jego kajak przewrócił się. 28-latek zdołał jednak dopłynąć do unoszącej się na wodzie boi.
Był odwodniony i wyziębiony
W czwartek na jego trop trafiła załoga kutra z Holandii. Rybacy zauważyli ubranego jedynie w kąpielówki mężczyznę wzywającego pomocy i wyciągnęli go z wody.
ZOBACZ: Arabia Saudyjska planuje zbudować miasto na morzu
28-latek był posiniaczony, odwodniony i cierpiał na hipotermię - temperatura jego ciała wynosiła zaledwie 26 stopni Celsjusza.
Według "The Sun" 28-latek przeżył 12 dni w morzu jedząc wodorosty i kraby.
- To cud, że przeżył - oświadczył kapitan kutra.
ZOBACZ: Grecja. Turysta spędził 18 godzin w morzu. Trzymał się dryfującej po wodzie piłki
Rybacy udzielili mężczyźnie pierwszej pomocy i wezwali francuską straż przybrzeżną. Następnie 28-latek został przetransportowany helikopterem do szpitala we Francji.
Holenderscy rybacy podkreślają, że uratowany mężczyzna miał podwójne szczęście. Załoga kutra nie planowała bowiem prowadzić połowu w tym obszarze.
Zdecydowali się na to z powodu słabych wyników porannego połowu w innym miejscu. Gdyby nie ten zbieg okoliczności, 28-latek mógłby nie doczekać pomocy.
Czytaj więcej