USA. Mąż związał i zakopał ją żywcem. Uratowała się dzięki zegarkowi
Pobił żonę, związał, a następnie wywiózł do lasu i pogrzebał żywcem. Kobieta ze stanu Waszyngton (USA) zdołała się uratować tylko dzięki smartwatchowi. Przez urządzenie wezwała policję, która odnalazła pokrzywdzoną.
Do dramatycznych wydarzeń doszło w ubiegłym tygodniu. Wówczas to małżeństwo, które było w trakcie rozstania, pokłóciło się o sprawę rozwodową. Jak zeznała kobieta, w pewnym momencie mąż zaatakował ją, skrępował jej ręce i nogi oraz zakleił oczy i usta taśmą klejącą.
Wezwała służby smartwatchem
Pokrzywdzona zdołała jeszcze połączyć się z numerem alarmowym dzięki smartwatchowi, którego miała na ręku. Kiedy mąż zorientował się, co się dzieje, odebrał jej gadżet i zniszczył go młotkiem.
ZOBACZ: Dąbrowa Tarnowska. Chciał podwieźć autostopowicza. Pasażer go porwał i zniszczył samochód
Służby jednak zdążyły otrzymać informację o niepokojących wydarzeniach w domu dzwoniącej oraz zlokalizować miejsce jej pobytu.
Zakopana żywcem
Napastnik następnie zabrał swoją żonę do lasu, gdzie zakopał ją żywcem. Wcześniej zranił ją jeszcze nożem.
Przybyłym na miejsce służbom udało się odnaleźć kobietę. Była posiniaczona, związana i cała oblepiona ziemią. Zeznała, że udało się jej wydostać z płytkiego grobu, w którym zakopał ją mąż.
Mężczyznę zatrzymano pod zarzutami napaści, porwania oraz usiłowania zabójstwa. 53-latek został aresztowany bez możliwości zwolnienia za kaucją.
Czytaj więcej