Wzrok błagający o ratunek. Pies utknął kilka metrów pod ziemią w Gdańsku
Sporo strachu najadła się kobieta podczas spaceru ze swoimi psami. Jeden z nich wpadł do głębokiej dziury. Zdjęcie wystraszonego shih tzu, który utknął kilka metrów pod ziemią opublikowali strażnicy miejscy.
W miniony czwartek o godzinie 15:30 straż miejska w Gdańsku odebrała telefon w nietypowej sprawie.
- Zgłaszający powiedział, że na łące przy ulicy Kontenerowej pies wpadł do dziury w ziemi - przekazał Andrzej Hinz, inspektor ds. kontaktu z mediami ze straży miejskiej. - Z przekazanych informacji wynikało, że opiekunka czworonoga nie jest w stanie samodzielnie go wyciągnąć - dodał.
Zwierzę utknęło na głębokości około trzech metrów
Dyżurny skierował do sprawy funkcjonariuszy z Referatu Ekologicznego. Na miejscu okazało się, że do szczeliny wpadł nieduży pies rasy shih tzu.
- Zwierzę znajdowało się w wąskim wykopie, na głębokości około trzech metrów - przekazał Hinz. - Dziura to prawdopodobnie pozostałość po nielegalnym wydobyciu bursztynu - wyjaśnił.
ZOBACZ: Izrael. Dziura pod basenem wciągnęła mężczyzn. Jeden nie żyje
Strażnicy z pomocą saperki i poskromu przystąpili do ratowania psa z pułapki. Po kilkunastu minutach kopania i poszerzania otworu udało się wyciągnąć wystraszone zwierzę na powierzchnię.
"Właścicielka nie kryła radości z odzyskania pupila i podziękowała mundurowym za okazaną pomoc" - napisano w mediach społecznościowych.
Czytaj więcej