Watykan. Papież Franciszek: Smutek jest niezbędny dla zdrowia
- Smutek jest niezbędny dla naszego zdrowia, chroni nas przed krzywdzeniem siebie i innych - uważa papież Franciszek. Słowa padły podczas środowej audiencji generalnej. Z kolei w poniedziałek papież, zwracają się do ukraińskiego księdza stwierdził, że trzeba "modlić się za grzech agresorów".
- Nikt nie chce być opuszczony, smutny: to prawda. Wszyscy chcielibyśmy życia zawsze radosnego, pogodnego i spełnionego. Ale poza tym, że nie jest to możliwe, nie byłoby to również dobre dla nas. Rzeczywiście, zmiana z życia nastawionego na występek może rozpocząć się od sytuacji smutku, wyrzutów sumienia za to, co się zrobiło - powiedział papież Franciszek podczas środowej audiencji generalnej.
ZOBACZ: Watykan. Papież apeluje do Putina: O zatrzymanie spirali przemocy i śmierci na Ukrainie
- Ważne jest, aby nauczyć się czytać smutek - kontynuował. - Wszyscy wiemy, czym jest smutek. Ale czy wiemy, jak to zinterpretować? Czy wiemy, co oznacza dla mnie ten smutek dzisiaj? W naszych czasach jest on - smutek - najczęściej postrzegany negatywnie, jako zło, którego należy unikać za wszelką cenę, a zamiast tego może być niezbędnym dzwonkiem alarmowym na całe życie, zachęcającym nas do odkrywania bogatszych i żyźniejszych krajobrazów, na które nie pozwalają przemijanie i eskapizm - powiedział papież na placu Świętego Piotra.
Franciszek przytoczył definicję smutku św. Tomasza, wedle której smutek to ból duszy. - Podobnie jak nerwy ciała kieruje on naszą uwagę na możliwe niebezpieczeństwo lub lekceważoną korzyść. Dlatego jest niezbędny dla naszego zdrowia; chroni nas przed krzywdzeniem siebie i innych. Byłoby znacznie poważniej i niebezpieczniej nie czuć tego i iść dalej. Czasami smutek działa jak światła uliczne: "Stop, stop! Tutaj jest czerwone. Zatrzymaj się" - dodał Franciszek.
Papież Franciszek rozmawiał z ukraińskim księdzem
W poniedziałek zwierzchnik Kościoła katolickiego rozmawiał z kapłanami i seminarzystami studiującymi w Rzymie. Wśród nich był ksiądz z Ukrainy.
- Kościół w obliczu wojny, jak ta w twoim kraju, powinien cierpieć. Powinien cierpieć, płakać, modlić się. Musi pomagać osobom, ponoszącym konsekwencje; tym, którzy tracą dom, są ranni na wojnie, giną - zwrócił się do kapłana papież.
ZOBACZ: Watykan. Samolot z papieżem lecący do Kazachstanu nie przeleci nad Rosją
Stwierdził on, że trzeba "modlić się za grzech agresorów; za tego, kto przychodzi, by zniszczyć mi ojczyznę, zabić mnie i moją rodzinę".
- Wy bardzo cierpicie, twój naród, ja wiem, jestem blisko. Ale módlcie się za agresorów, bo są ofiarami, jak wy. Nie widać ran, jakie mają na duszy, ale módlcie się, módlcie się o to, aby Pan Bóg ich nawrócił i by nadszedł pokój - powiedział papież Franciszek.
Czytaj więcej