Grzegorz Schetyna i projekt ws. spółek strategicznych: Standardy afrykańskie
- To jest budowanie arki przed potopem - tak projekt powołania Rady ds. bezpieczeństwa, która miałaby kontrolować zarządy strategicznych spółek Skarbu Państwa skomentował Grzegorz Schetyna z Platformy Obywatelskiej. - To jest żart i hucpa. Są to standardy azjatyckie czy afrykańskie. Z tym trzeba walczyć - dodał.
W poniedziałek do Sejmu wpłynął przygotowany przez posłów PiS projekt noweli ustawy o zasadach zarządzania mieniem państwowym oraz ustawy o zasadach kształtowania wynagrodzeń osób kierujących niektórymi spółkami. Przewiduje on, że odwołanie zarządów oraz rad nadzorczych wybranych spółek o strategicznym znaczeniu dla bezpieczeństwa państwa i regionu: Gaz-System, PSE, PERN, Orlen, Polfa Tarchomin, może nastąpić wyłącznie po uzyskaniu pozytywnej opinii Rady do spraw bezpieczeństwa strategicznego. To również nowy organ, który ma zostać powołany do nadzoru nad kluczowymi spółkami energetycznymi oraz Polfą Tarchomin z branży farmaceutycznej.
Według projektu w skład Rady do spraw bezpieczeństwa strategicznego wchodzić ma 5 członków powoływanych przez Sejm (trzech członków), Senat (jeden członek) i Prezydenta (jeden członek). Kadencja członków Rady miałaby trwać 6 lat.
Grzegorz Schetyna: PiS wie, że może przegrać wybory
- Wiedzą że mogą przegrać wybory. Kaczyński bierze pod uwagę porażkę i chce zbudować takie wyspy, które będą gwarancją ich powrotu do władzy - stwierdził Grzegorz Schetyna w "Graffiti". Jego zdaniem jest to "podkładanie ładunków wybuchowych pod projekt przyszłego rządu i koalicji rządowej".
ZOBACZ: Nadmiarowe zyski spółek Skarbu Państwa. Premier zapowiada projekty
- To jest żart i hucpa - uznał Schetyna. Dodał, że jest to poważny sygnał, że PiS wie, że może przegrać wybory. - Jeśli to zostanie powołane, to jest skandaliczne. To sygnał dla Brukseli, że to jest tworzenie państwa w państwie. Państwo PiS-owskie nie chce realizować werdyktu wyborczego - podkreślił.
Marcin Fijołek zapytał polityka, czy to nie jest szach, jeśli nie mat dla opozycji, jeśli chodzi o obsadę spółek Skarbu Państwa. - To nie jest ani szach, ani mat. Oni pokazują swoją twarz: władzy raz zdobytej nie oddamy. Oddadzą tę władze w październiku - stwierdził Schetyna.
Afera taśmowa. Czy będzie komisja śledcza?
Schetyna został zapytany o posłania komisji śledczej do zbadania afery taśmowej. - Komisja śledcza jest niezbędna. Ta sprawa musi zostać wyjaśniona - powiedział.
- Musimy wiedzieć, czy Rosjanie mieli wpływ i tworzyli konstrukcje tworzenia podsłuchów czy wykorzystywali aktywności Marka Falenty, wspólnika i kelnerów - dodał. - Państwo musi mieć system immunologiczny - podkreślił.
ZOBACZ: "Debata dnia". Afera taśmowa. Grzegorz Rusiecki: W PiS-ie jest "gang cwaniaków"
Jego zdaniem "należy to oderwać od bieżącej walki politycznej i rywalizacji partyjnej".
Schetyna został zapytany o upublicznione ostatnio nagrania wspólnika Marka Falenty, Marcina W., z których ma wynikać, że wręczył synowi Donalda Tuska reklamówkę z Biedronki z 600 tys. euro łapówki dla ojca. - To jest kompletnie niewiarygodne i obśmiane nawet przez tych którzy je przytaczali - powiedział poseł.
Schetyna o Marcinie W.: Jako podejrzany mówi inne rzeczy, jako oskarżony inne
- Zupełnie co innego to zeznania podejrzanego Marcina W., a co innego wyjaśnienia Marcina W., który był oskarżony. Jako podejrzany mówi inne rzeczy, jako oskarżony inne. Zeznania i wyjaśnienia to jest inna instytucja prawna - powiedział Schetyna.
ZOBACZ: Donald Tusk: PiS, Kaczyński i Ziobro uważają, że jak ktoś kocha, to jest słabszy
Schetyna uważa, że komisja weryfikacyjna do zbadania sprawy, jaką zaproponował Jarosław Kaczyński jest "po to, by ponownie uderzyć" - Przywołać Sowę, przyjaciół, podsłuchy, cytaty - wymieniał Schetyna. Jego zdaniem taka komisja jednak nie powstanie.
WIDEO: Grzegorz Schetyna w "Graffiti" w Polsat News
Czy opozycja się zjednoczy?
Schetyna został zapytany o plany opozycji przed zbliżającymi się wyborami. - Te wybory trzeba wygrać i to nie rzutem na taśmę, nie o procent czy półtora - uznał.
- Musi być oczywiste zwycięstwo opozycji nad obozem PiS. Polacy oczekują rozliczenia - powiedział poseł.
Marcin Fijołek zapytał Schetynę, czy wierzy w zjednoczoną opozycję? - To jest rola największej partii. Nie ma alternatywny dla współpracy - odpowiedział polityk.