Ukraina. Kijów pogrążony w ciemności. "Wody i światła może nie być nawet przez miesiące"
Ukraina może znaleźć się w sytuacji, że wody, światła i ciepła nie będzie tygodniami, a nawet przez miesiące - zapowiada Ołeksij Arestowycz, doradca szefa biura prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego. W czwartek wieczorem w sieci pojawiły się nagrania z Kijowa. W mieście jest całkowicie ciemno.
Ołeksij Arestowycz, cytowany przez ukraińską agencję Unian, przekazał, że na skutek ataków Rosjan na elektrownie 30 proc. obiektów zostało uszkodzonych.
- To nie jest łatwa sytuacja. 30 proc. naszych elektrociepłowni i obiektów wytwarzających energię zostało zniszczonych. Trwają prace konserwatorskie, ale one nie są proste, to nie jest tak, że można je naprawić w ciągu dwóch dni - mówił.
Doradca zapowiedział, że mieszkańcy Ukrainy muszą się przygotować na miesiące bez ciągłego dostępu do wody i światła.
- Możemy znaleźć się w sytuacji, w której przez tygodnie, a nawet miesiące będziemy siedzieć albo bez wody, światła i ciepła, albo z dużymi ograniczeniami - dodał.
Ukraina. Kijów pogrążony w ciemności
W serwisie Telegram w czwartek wieczorem pojawiło się nagranie, na którym widać Kijów nocą - prawy brzeg rzeki Dniepr jest pozbawiony światła. Na tym obszarze miasta wyłączone zostały nawet latarnie.
W czwartek Ukraina ograniczyła zużycie energii elektrycznej w całym kraju. Dostawy są ograniczane między godziną 7:00 a 23:00. Możliwe są także czasowe przerwy w dostawie prądu, jeśli mieszkańcy nie zastosują się do rekomendacji na temat ograniczeń zużycia.
Rada miejska w Kijowie za pośrednictwem mediów społecznościowych wzywała mieszkańców stolicy do pamiętania o maksymalnym oszczędzaniu energii w czwartek. Mieszkańcy zostali wezwani, by w miarę możliwości wyłączyli urządzenia, których użycie można ograniczyć na jeden dzień.
Czytaj więcej