Wszystkich świętych. Podwyżki na cmentarzach. Ceny zniczy wzrosły o kilkanaście procent
- Jest kilkanaście procent drożej, wszystko poszło w górę - stwierdził jeden ze sprzedawców zniczy i kwiatów pracujący przy Cmentarzu Bródnowskim. Reporterka Polsat News kilkanaście dni przez Zaduszkami sprawdziła, jakie ceny czekają nas w tym roku przed polskimi cmentarzami.
Im bliżej 1 listopada, tym będzie drożej, jak mówią sprzedawcy. Ceny pod cmentarzami różnią się od tych w supermarketach. Dotyczy to zniczy, kwiatów, wiązanek.
Przed Cmentarzem Bródnowskim małe znicze kosztują od 4 do 10 zł, średnie w granicach 15-30 zł. To kilkanaście procent więcej, niż w zeszłym roku, co podkreślają sprzedawcy.
WIDEO: Podwyżki cen zniczy i wiązanek
- Jest kilkanaście procent drożej, wszystko poszło w górę, hurtownicy podnieśli ceny, my też musieliśmy podnieść ceny - opowiadał na antenie Polsat News jeden ze sprzedawców zniczy i kwiatów.
ZOBACZ: Łódzkie. Kradł znicze, wrzucając do automatu stare monety. Straty na ponad 3 tys. złotych
Jak doprecyzował, w ostatnich miesiącach wzrosły ceny produkcji i transportu.
- Kwiaty i wiązanki na pewno będą droższe. Narazie ceny są normalne. Chryzantema drobna w doniczce kosztuje 30 zł - wyjaśnił.
Jak relacjonowała reporterka Polsat News, wiązanki na jodle w tym roku kosztują ok. 80 zł, w zeszłym roku kosztowały ok. 60 zł.
Droższe pogrzeby
Nie tylko znicze i wiązanki są w tym roku droższe. We wrześniu decyzją radnych z Żywca zmieniono cennik na lokalnym cmentarzu komunalnym. Do tej pory za wykopanie mogiły, jej zasypanie i uformowanie grobu trzeba było zapłacić 400 złotych, a teraz trzeba zabezpieczyć ponad dwa razy większy budżet. Swoją cenę ma niemal wszystko, także wypożyczenie krzyża z drewna.
Za samo wykopanie grobu na cmentarzu komunalnym w Żywcu trzeba zapłacić ok. 900 złotych.
ZOBACZ: Żywiec: Podwyżki na cmentarzu komunalnym. Ceny pogrzebów znacznie wzrosły
- Jeżeli ktoś chciałby, żeby grób został nie tylko wykopany i zasypany, ale również otoczony ramką, to cena wzrosła z 500 do 1050 złotych. Na cmentarzu komunalnym w Żywcu trzeba płacić niemal za wszystko, nawet za pożyczenie drewnianego krzyża. W tym przypadku cena również wzrosła - z 20 do 22 złotych - relacjonował reporter Polsat News Michał Mitoraj.
Burmistrz Żywca Antoni Szlagor wyjaśnił, że zwiększone ceny wynikają z rosnących cen produktów, usług i energii. Wiążą się również z samym utrzymaniem cmentarza.
Czytaj więcej