Ukraina. Długie kolejki, paniczne wypowiedzi. Rosjanie pokazali ewakuację Chersonia

Świat
Ukraina. Długie kolejki, paniczne wypowiedzi. Rosjanie pokazali ewakuację Chersonia
AP
Rosjanie ewakuują mieszkańców Chersonia

Rosjanie przewożą mieszkańców okupowanego Chersonia z prawego na lewy brzeg rzeki Dniepr. Po wezwaniu prorosyjskich władz do "jak najszybszej" ewakuacji, pojawiły się nagrania, na których widać, jak mieszkańcy w długich kolejkach czekają, by dostać się na prom. Według rosyjskich mediów, na lewy brzeg uciekł już m.in. szef okupacyjnych władz obwodu Wołodymyr Saldo.

W środę pojawiły się nagrania z okupowanego przez Rosjan Chersonia. Na jednym z nich widać mieszkańców z walizkami i zwierzętami, czekających w długich kolejkach na przeprawę.

 

Mieszkańcy dopiero po przejeździe na drugi brzeg rzeki, dowiadują się, dokąd zostaną wywiezieni. Jeden z mężczyzn, którego słychać na nagraniu mówi, że z Chersonia będą "relokowani" m.in. na Krym i do Krasnodaru (Rosja), a "nawet dalej". 

W relacji prokremlowskiego kanału telewizyjnego Russia 1 promy pełne są mieszkańców Chersonia, a przed nimi czekają kolejki osób, które chcą dostać się na pokład. Jak przekazano, w mieście do dyspozycji są trzy promy.

 

 

W wypowiedzi dla reporterów przerażone kobiety przyznają, że boją się tego, co może wydarzyć się w mieście. Mieszkańcy mówią również, że od kilku dni słyszą coraz głośniejsze wybuchy bliżej miasta.

 

Według danych przekazywanych przez propagandowe media, do 60 tys. mieszkańców Chersonia zostanie "ewakuowanych".

Stremousow: Nie zamierzamy oddawać miasta

Samozwańczy zastępca mera okupowanego Chersonia Kirił Stremousow we wtorek wieczorem zwrócił się do mieszkańców miasta, by ewakuowali się jak najszybciej. - Ukraińcy wkrótce rozpoczną ofensywę w Chersoniu. Nie można wykluczyć ostrzałów prawego brzegu Chersonia -  dodał. 

Kolaborant przypomniał, że okupacyjne władze już od dwóch tygodni zachęcały mieszkańców do ewakuacji. Jak dodał, majątek mieszkańców Chersonia, który będzie zniszczony przez wojsko ukraińskie zostanie "zrekompensowany przez Rosję".  - Nie zamierzamy oddawać miasta. Będziemy walczyć do końca. Nazistów do miasta nie wpuścimy - powiedział.

 

Ukraina. Okupacyjne władze uciekły na lewy brzeg Dniepra

Jak informują rosyjskie media, szef okupacyjnych władz obwodu chersońskiego Wołodymyr Saldo powiadomił, że "administracja obwodu" przenosi się na drugi brzeg rzeki. Dodał również, że do Chersonia przez tydzień nie będą mogli wjeżdżać cywile.

 

Według Witalija Kima, szefa obwodu mikołajewskiego Rosjanie zdecydowali się na ewakuację mieszkańców Chersonia, bo sami chcą ostrzelać miasto. "Biorąc pod uwagę zapowiedzi Rosjan, że Siły Zbrojne Ukrainy ostrzelają Chersoń można odnieść wrażenie, że przygotowują się do uderzenia w miasto. Niestety" - napisał w serwisie Telegram. 

 

anw/ml / polsatnews.pl
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie