Michał Woś o ujawnionych zeznaniach: Donald Tusk mówił, że to wiarygodny świadek

W programie "Gość Wydarzeń" wiceminister sprawiedliwości Michał Woś komentował ujawnione w środę zeznania współpracownika Marcina Falenty, z których wynika, że Marcin W. przekazał reklamówkę wypełnioną pieniędzmi Michałowi Tuskowi, synowi byłego premiera. - Wszyscy słyszeliśmy konferencję Donalda Tuska, na której mówił, że prokuratura coś rzekomo zataja i jest niewiarygodna. Kawa na ławę, dokumenty na stół - powiedział Woś. 

 

ZOBACZ: Afera taśmowa. Wątek Tuska i "600 tys. euro w reklamówce". Opublikowano zeznania wspólnika Falenty

 

- Tusk na tej samej konferencji mówił, że świadek, znajomy Falenty, jest wiarygodny. A ten świadek mówi, że 600 tys. zł zostało przekazane za pośrednictwem Michała Tuska - dodał.

Michał Woś: Donald Tusk twierdził, że znajomy Marka Falenty jest "wiarygodnym świadkiem"

- Jeżeli Tusk domagał się komisji śledczej, mówiąc, że jest to bardzo wiarygodny świadek, to proszę bardzo świadek mówi: 600 tys. łapówki dla Tuska - mówił.  

Zapytany o to, czy prokuratura prowadziła postępowanie w tej sprawie i w jakich latach mogło dojść do rzekomych zdarzeń odparł: - Wiemy tyle, ile ujawniła prokuratura, a wiemy tyle, że Tusk w reklamówce z Biedronki dostał 600 tys. łapówki - powiedział. 

 

WIDEO. Michał Woś: Tusk twierdził, że znajomy Falenty jest "wiarygodnym świadkiem" 

Bogdan Rymanowski zwrócił uwagę, że od złożenia zeznań przez Marcina W. minęło ponad pięć lat. Michał Woś ponownie zwrócił uwagę, że podczas konferencji Donald Tusk twierdził, że znajomy Marka Falenty jest "wiarygodnym świadkiem". - To jest wiarygodne? - pytał Woś.  

Dopytany, czy uważa Marcina W. świadka za wiarygodnego odpowiedział: Ja ufam prokuraturze (…) wiadomo, co by zrobili, gdyby zeznania były wiarygodne. Natomiast powtórzę, Tusk nadawał wiarygodności temu panu, więc proszę: o to protokoły, które świadczą o wiarygodności świadka - dodał.  

Woś: Ja bym poparł komisję śledczą, która będzie badała wątek korupcji wokół Tuska

Wiceminister sprawiedliwości został także zapytany o utworzenie komisji śledczej. - Wyobrażam sobie powoływanie komisji śledczej, która zbadałaby wszystkie zeznania tego świadka, na którego powołuje się Tusk - odpowiedział Michał Woś. Jak dodał, inne osoby będą podejmować decyzje w sprawie możliwości utworzenia komisji.

 

- Jako poseł mogę powiedzieć, że ja bym poparł komisję śledczą, która rzeczywiście będzie badała wątek korupcji wokół Tuska, a to, że korupcja wokół Tuska była to nie są tylko te zeznania - przekazał. 

 

Woś dodał, że taka komisja mogłaby się cieszyć zainteresowaniem opinii publicznej. - Taśmy, zeznania pokazuje pełną kompromitację Donalda Tuska - mówił wiceminister. 

Czytaj więcej