Piloci z Wysp rekrutowani do szkolenia chińskiej armii. Brytyjski wywiad alarmuje
Byli brytyjscy piloci wojskowi są zwabiani do Chin dużymi sumami pieniędzy, aby przekazywać swoją wiedzę chińskiemu wojsku. Jak podaje BBC, około 30 pilotów pojechało szkolić członków chińskiej armii. Wielka Brytania wydała alert wywiadowczy w tej sprawie.
Próby rekrutowania pilotów trwają, a ostatnio dodatkowo nasiliły się - twierdzą zachodni urzędnicy.
Rzecznik brytyjskiego ministerstwa obrony wyjaśnił natomiast, że praktyka ta nie narusza obowiązującego prawa w Wielkiej Brytanii, ale urzędnicy próbują powstrzymać tę działalność.
ZOBACZ: Rosja: 14 ofiar i 19 rannych po katastrofie bombowca Su-34 w Jejsku
"Ludziom oferowany jest lukratywny pakiet. Pieniądze są tutaj silną motywacją" - powiedziało BBC News jedno ze źródeł. Według ustaleń serwisu informacyjnego niektóre z oferowanych kontraktów mogą wynosić ok. 240 tys. funtów.
"Trzeba uniemożliwić przekazywanie informacji wywiadowczych do Chin"
Jak przekazał BBC News, emerytowani brytyjscy piloci są wykorzystywani do zrozumienia sposobu działania zachodnich samolotów i pilotów. Chodzi o informacje, które mogą być istotne w przypadku jakiegokolwiek konfliktu, również w sprawie Tajwanu.
"Do opracowania taktyki i zdolności chińskich sił powietrznych potrzeba zachodnich pilotów o dużym doświadczeniu" - wytłumaczono.
Do sprawy odniósł się brytyjski minister sił zbrojnych James Heappey. Podkreślił, że Wielka Brytania musi zmienić prawo tak, by w przyszłości uniemożliwić przekazywanie informacji wywiadowczych do Chin, zwłaszcza, że "interesy tego kraju są sprzeczne z brytyjskimi".
Obecnie nie ma dowodów na to, że któryś z pilotów złamał tzw. Ustawę o Tajemnicach Oficjalnych lub popełnił jakiekolwiek przestępstwo. Jak wyjaśniło brytyjskie MON, celem alertu wywiadowczego jest jedynie próba powstrzymania niebezpiecznych działań i przypomnienie pracownikom o ich obowiązkach dotyczących ochrony poufnych informacji.
Czytaj więcej