Braki leków w aptekach. "Brakuje antybiotyków, leków na cukrzycę, nasercowych"
- Brakuje antybiotyków, brakuje leków na cukrzycę, leków nasercowych - tłumaczyła w Polsat News Anna Skrobisz-Kwaśniak, farmaceutka z Kielc. Braki w aptekach zaczęły się na początku roku, teraz jednak problem przybiera na sile. Do sprawy odniósł się wiceminister zdrowia Maciej Miłkowski.
- Wydaje mi się, że to jest na tyle długi problem, że część pacjentów przyzwyczaiła się do kłopotów z dostępnością - dodaje farmaceutka.
Zwraca uwagę, że często odbierają telefony "przed poproszeniem o receptę od lekarza. Pacjent chce mieć pewność, że ten lek dostanie, bo boi się, doświadczony poprzednimi sytuacjami, że leku może nie być w aptece".
- Niektóre hurtownie wychodzą na przeciw temu problemowi - mamy stworzoną listę deficytów - mówi Anna Skrobisz-Kwaśniak. - Wiemy jakie leki zostały odrzucone przez hurtownie z powodu braków, zostały przerzucone na listę deficytową i dzięki temu mamy kontrolę nad tym, kiedy taki lek się pojawi i możemy go sobie zamówić - zaznacza.
"Chcemy zabezpieczyć pacjentów"
- Ogólnie często jest tak, że nie przyjmujemy nowych recept, bo mamy napoczęte recepty. Chcemy zagwarantować ciągłość kuracji pacjentom, którzy wykupili w pierwszej kolejności lek u nas - podkreśliła farmaceutka.
WIDEO: Braki leków w aptekach. "Brakuje antybiotyków, leków na cukrzycę, nasercowych"
Oceniła, że "jeżeli chodzi o recepty roczne, lek wykupiony w jednej placówce, musi być kontynuowany w tej placówce. My chcemy zabezpieczyć pacjentów i bierzemy numer kontaktowy. Jak się lek pojawi, dzwonimy i zapraszamy po odbiór leku".
ZOBACZ: Ekspertka: leki doustne przeciwko COVID-19 mogą uchronić przed hospitalizacją
Pacjenci podchodzą do problemu dość wyrozumiale. Tam, gdzie można, stosują za radą farmaceutów dostępne zamienniki. - Raczej ufam farmaceutom, więc pewnie bym wzięła zamiennik - mówi klientka jednej z kieleckich aptek.
- Pod inną nazwą, inny producent, więc jak najbardziej można stosować. Czasami lekarze zaznaczają, żeby nie zamieniać, także wtedy nie, ale jak dla mnie to nie jest problem - dodaje inny.
"Sytuacja nie odbiega od normy"
Problem braku leków ma być tematem narady w Ministerstwie Zdrowia, która zaplanowana jest na środę na godzinę dziewiątą.
Jednak już we wtorek głos w sprawie zabrał wiceminister zdrowia Maciej Miłkowski, który przyznał, że jest problem z poszczególnymi lekami, ale sytuacja nie odbiega od normy.
- Jeśli chodzi o sytuację na polskim rynku, mamy 16 tys. zarejestrowanych produktów leczniczych, w tym ponad 55 tys. opakowań różnych leków. Na pewno żadna z aptek nie jest w stanie tyle produktów posiadać - powiedział wiceszef MZ na konferencji prasowej w Warszawie.
Wskazał, że występujące problemy związane są m.in. z decyzjami biznesowymi producentów o zakończeniu produkcji danego leku, problemami technicznymi czy problemami geopolitycznymi.
Czytaj więcej