USA. Zabójczyni żony Romana Polańskiego nie wyjdzie z więzienia. Warunkowe zwolnienie odrzucone
74-letnia dziś Patricia Krenwinkel, skazana za zabójstwo żony Romana Polańskiego, nie opuści warunkowo więzienia - zdecydował Gubernator Kalifornii Gavin Newsom. Ocenił, że kobieta, która od 53 lat przebywa w więzieniu "nadal stanowi zagrożenie dla bezpieczeństwa publicznego".
Kobieta była zwolenniczką Charlesa Mansona, amerykańskiego mordercy i założyciela sekty "Rodzina". Na ścianie mieszkania jednej z ofiar Mansona napis krwią "Helter Skelter" (apokaliptyczna wojna, której nadejście głosił Charles Manson - red).
- Patricia Krenwinkel nadal stanowi zbyt duże zagrożenie dla bezpieczeństwa publicznego, by móc ją uwolnić - argumentował Newsom, blokując w piątek możliwość warunkowego zwolnienia kobiety.
Ocenił, że "Krenwinkel w pełni zaakceptowała rasistowskie i apokaliptyczne ideologie Mansona". Przypomniał też, że "była nie tylko ofiarą nadużyć Mansona. Była także znaczącym współtwórcą przemocy i tragedii, które stały się spadkiem 'rodziny' Mansona".
Patricia Krenwinkel - najdłużej odbywająca wyrok kobieta w USA
Wniosek w sprawie zwolnienia kobiety wpłynął w maju tego roku. Wcześniej, takie postulaty zgłaszano już 14 razy, za każdym kończyły się odmową władz gubernatora.
ZOBACZ: Była członkini bandy Mansona może zostać zwolniona z więzienia
Newsom wcześniej odrzucił wnioski dotyczące zwolnienia warunkowego dla innych osadzonych wyznawców Mansona. Sam twórca sekty zmarł w więzieniu w 2017 roku.
Krenwinkel stała się najdłużej odbywającą wyrok kobietą w Stanach Zjednoczonych.
Zabójczyni żony Polańskiego
Zwolennicy Manosa i jego sekty sterroryzowali stan Kalifornia pod koniec lat sześćdziesiątych, popełniając brutalne zbrodnie. W ocenie gubernatora, mordy "były jednymi z najbardziej przerażających w historii stanu".
Krenwinkel została skazana za zabójstwo w 1969 roku ówczesnej żony reżysera Romana Polańskiego, ciężarnej wtedy aktorki Sharon Tate. Razem z Tate zginęły tej nocy cztery inne osoby przebywające w willi Polańskich. Tragedia jaka spotkała zdobywającego coraz większą sławę reżysera wstrząsnęła amerykańską opinią publiczną. Szczegóły zbrodni, poszukiwania sprawców i później procesy morderców pilnie śledziły media.
Była także współwinna śmierci sklepikarza Leno LaBiancy i jego żony Rosemary.
Gubernator Newsom przypomniał, że osadzona "w więzieniu zachowywała się grzecznie, ukończyła wiele programów rehabilitacyjnych i edukacyjnych" oraz, że "przejawiała wyrzuty sumienia". Zdaniem prokuratora, "jej wysiłki nie zmniejszyły w wystarczającym stopniu ryzyka przyszłego zagrożenia".
Czytaj więcej