Świętokrzyskie: Plaga kradzieży drewna. Nowy trend w polskiej przestępczości
Szalejące ceny opału oraz problemy z jego dostępnością sprawiają, że świętokrzyscy policjanci coraz częściej otrzymują zgłoszenia dotyczące kradzieży drewna. Jak informują, tego typu przestępstw jest znacznie więcej niż rok temu. Można już mówić o prawdziwej pladze.
Łupem złodziei pada nie tylko pocięte drewno, które jest przygotowane do palenia w kominku. Zdarzają się również przypadki nielegalnej wycinki i kradzieży drzew rosnących na prywatnych posesjach.
ZOBACZ: Rośnie liczba kradzieży drewna. Straż Leśna postawiona jest w stan gotowości
Kilka dni temu w gminie Daleszyce złodzieje ukradli pocięte drewno opałowe, które było składowane na niezamieszkałej posesji. Właściciel oszacował straty na trzy tysiące złotych.
WIDEO: Plaga kradzieży drewna w woj. świętokrzyskim
Z kolei w Ożarowie na jednej z prywatnych posesji nieznani sprawcy wycięli kilkanaście dębów. Jeszcze bardziej zuchwali byli złodzieje z Ostrowca Świętokrzyskiego, którzy z prywatnej posesji leśnej wycięli aż 81 drzew. Zgłaszający określił ich wartość na dwanaście tysięcy złotych.
ZOBACZ: Rekordowy popyt na drewno opałowe w Polsce. "Nie starczy go dla wszystkich"
Policjanci apelują do mieszkańców o ostrożność oraz przypominają, żeby dobrze zabezpieczyć swoje drewno.
Czytaj więcej