Warszawa: Uczeń przyszedł do szkoły z pistoletem
Do jednej ze szkół na warszawskim Mokotowie uczeń przyniósł broń. Szkoła zawiadomiła straż miejską.
Około godziny 11 w czwartek funkcjonariusze wspólny patrolu szkolnego straży miejskiej i policji zostali wezwani do placówki przy ul. Różanej. Poinformowano ich o uczniu, który straszył pistoletem kolegów.
ZOBACZ: Warszawa. Piotr G. "Gulczas" skazany. Wpadł, bo zgubił pistolet podczas napadu
W budynku czekała na patrol nauczycielka, która przekazała, że podczas przerwy usłyszała krzyk dzieci na pierwszym piętrze szkoły. Gdy tam pobiegła usłyszała od uczniów, że jeden z ich kolegów przyniósł do szkoły pistolet.
Odebrała pistolet uczniowi
Nie zważając na swoje bezpieczeństwo kobieta postanowiła interweniować. Nauczycielka odnalazła ucznia i zabrała mu pistolet, który przekazała dyrekcji placówki.
Okazało się na szczęście, że pistolet to nie była broń palna, a niezłej jakości replika na plastikowe kulki wystrzeliwane za pomocą sprężonego dwutlenku węgla.
Do placówki wezwano rodziców chłopca, którym przekazano ucznia.
Czytaj więcej