Turcja: Wzrosła liczba ofiar śmiertelnych eksplozji w kopalni. Pod ziemią wciąż są ludzie
Liczba ofiar śmiertelnych eksplozji w kopalni węgla w mieście Amasra na północnym zachodzie Turcji wzrosła do 28 - przekazały władze w sobotę. Dodano, że akcja ratunkowa wciąż trwa, a pod ziemią są uwięzieni ludzie. Do wybuchu doszło w piątek wieczorem, w jego zasięgu przebywało ok. 49 osób.
Turecki minister zdrowia Fahrettin Koca informował w piątek wieczorem o 22 ofiarach śmiertelnych. W sobotę przekazał, że 11 osób uratowanych z kopalni przebywa w szpitalach. Wcześniej informowano, że w sumie z kopalni wydobyto 58 osób.
ZOBACZ: Podlaskie. Kopalnia Bogdanka nie dostarczy węgla pralni w Tykocinie. Praca szpitali jest zagrożona
W momencie eksplozji, do której doszło na głębokości ok. 300 m pod ziemią, w kopalni w Amsarze pracowało ok. 110 osób, 49 z nich w najbardziej narażonej strefie na głębokości 300-350 m - przekazały w piątek władze.
20 osób wciąż pod ziemią
Pod ziemią wciąż są ludzie: 15 osób w chodniku do którego dostęp zablokowany jest przez pożar oraz 4-5 osób, które zostały uwięzione w innym miejscu - przekazał minister energii Fatih Donmez, cytowany w sobotę przez agencję AP.
Akcja ratunkowa trwała całą noc i jest kontynuowana w sobotę. Na razie nie jest znana przyczyna wybuchu.
Czytaj więcej