Norwegia: Tajemniczy incydent w dużej gazowni Nyhamna

Norweska policja interweniowała w czwartek rano w związku z niesprecyzowanym incydentem, do którego miało dojść na terenie potężnej gazowni Nyhamna. Media pisały o planowanej ewakuacji. Jak donosi agencja informacyjna Montel, mogło chodzić o alarm bombowy.
Norweska policja w czwartek po godz. 9 poinformowała o działaniach w gazowni w swoich mediach społecznościowych, nie zdradzając żadnych szczegółów.
Agencja Reutera pierwotnie pisała o planowanej ewakuacji. Niedługo później służby ogłosiły, że sytuacja została opanowana. Nie ma żadnego zagrożenia, a zakład pracuje normalnie.
Fałszywy alarm
Według źródeł agencji Montel specjalizującej się w informacjach z rynku energetyki, mógł być to fałszywy alarm bombowy. Służby ani właściciel obiektu na razie nie skomentowali tych doniesień.
ZOBACZ: Wojna w Ukrainie. CNN: Pożary trawią ukraińskie zboże. Rosjanie celowo bombardują pola
Nyhamna przetwarza gaz ziemny z przybrzeżnego pola Ormen Lange eksploatowanego przez Shella oraz z pola Aasta Hansteen eksploatowanego przez koncern Equinor. Gazownia ma zdolność eksportową na poziomie ok. 84 mln metrów sześciennych gazu dziennie, co czyni ją jednym z największych tego typu obiektów w kraju.
Gaz importowany z Nyhamny stanowi ok. 20 proc. rocznego zapotrzebowania Wielkiej Brytanii.
Czytaj więcej