Rozpoczęła się kontrola schronów w Polsce. Sprawdzamy, jak wygląda jeden z nich

Polska
Rozpoczęła się kontrola schronów w Polsce. Sprawdzamy, jak wygląda jeden z nich
Polsat News
Rozpoczęły się kontrole schronów ni miejsc schronienia w Polsce

Rozpoczęły się kontrole schronów i miejsc schronienia w Polsce. Straż pożarna sprawdza ich stan i wyposażenie. Takich obiektów jest w Polsce ponad 60 tys. Jednym z nich jest niewielki schron na warszawskich Bielanach. Reporterka Polsat News Magdalena Pernet sprawdziła, jak on wygląda.

- Schron powstał podczas wznoszenia budynku na przełomie lat 50. i 60. I był pomyślany jako stanowisko, w którym niewielka grupa wyszkolonych ludzi, do kierowania obroną cywilną, będzie nią kierowała na Bielanach - powiedziała rzeczniczka prasowa Huty ArcelorMittal Warszawa Ewa Karpińska.

 

Oceniła, że w schronie nie zmieści się więcej niż 40-50 osób. - To miejsce nie było pomyślane jako schron, w którym będą się chronić duże rzesze ludzi - podkreśliła.

 

Schron znajduje się na poziomie dwóch pięter w dół. - Ma bardzo solidne zabezpieczenia: strop żelbetowy o grubości trzech metrów - powiedziała. 

Reporterka Polsat News w jednym z warszawskich schronów

Karpińska oprowadziła reporterkę Polsat News Magdalenę Pernet pokazując, co znajduje się w poszczególnych pomieszczeniach schronu.  

- To miejsce jest pomyślane w ten sposób, że osoba skażona promieniowaniem radioaktywnym musiałby się rozebrać, wejść pod prysznic, wyjść z drugiej strony i ubrać się w nieskażone ubrania. Tu pozbywamy się skażenia w bardzo prosty, elementarny sposób - podkreśliła. 


- Następnie mamy akumulatornię i pomieszczenie, w którym filtrowane jest skażone powietrze - wyjaśniła.

 

ZOBACZ: Stan schronów w Polsce. Strażacy przeprowadzą kontrole


Dalej mieści się punkt przyjmowania meldunku, czyli miejsce, gdzie osoby odpowiednio przeszkolone i upoważnione w wyciszonych kabinach przyjmowałyby, bo nigdy tak naprawdę się to nie zdarzyło - meldunki z różnych części miasta - powiedziała. 


W schronie mieści się także stara centrala telefoniczna. - Ona jest całkowitym zabytkiem. Została wyprodukowana w 1956 roku - powiedziała.

 

Następnie jest pokój komendanta, czyli osoby dowodzącej obroną cywilną. - Jak wszystkie pomieszczenia wyposażony jest w łączność telefoniczną - opowiadała. Dalej jest pokój dla personelu technicznego z czterema łóżkami. 

 

WIDEO: Reporterka Polsat News Magdalena Pernet w jednym z warszawskich schronów

 

Schron na Bielanach został sprawdzony przez strażaków

Schron na Bielanach jest stanowiskiem kierowania obrony cywilnej. Został już sprawdzony przez strażaków. - W tej chwili jedyne o czym zostaliśmy poinformowani, to że miejsce zostało ujęte i zapisane w rejestrze pomieszczeń, które ewentualnie mogłyby zostać przeznaczone na schrony - powiedziała. - Strażacy rejestrowali wszystkie pomieszczenia na poziomie minus jeden - dodała.

 

W schronie na Bielanach są telefony stacjonarne, ale nie ma zasięgu dla telefonów komórkowych. 

msm / polsatnews.pl
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie