Paweł Kowal: W dokumencie wysłanym Niemcom nie ma słowa "reparacje"
- Rząd polski nie wysłał noty w sprawie reparacji do Niemiec. W dokumencie, który przesłano nie pada słowo "reparacje" - powiedział Paweł Kowal z Koalicji Obywatelskiej w programie "Gość Wydarzeń" u Bogdana Rymanowskiego. Odnosząc się do sytuacji za wschodnią granicą, poseł opozycji stwierdził, że Władimira Putina należy izolować. - To jest zbrodniarz wojenny - dodał.
- Ustaliliśmy, w trakcie kontroli poselskiej w MSZ, że rząd polski nie wysłał noty w sprawie reparacji do Niemiec. Może wysłał jakąś inną notę. Ale w dokumencie, który wysłano nie pada słowo "reparacje" - powiedział Kowal.
Poseł dodał, że ministerstwo nawet nie załączyło raportu posła Mularczyka (raportu o stratach Polski w latach 1939 - 1945 - red.). - Czyli uznano ten dokument za niepotrzebny do wniosku - przekazał.
"Odszkodowania Niemcy wypłacają, nie musimy robić o nie 'awantury' "
- Nie wysłano także noty o odszkodowania do Federacji Rosyjskiej. Czyli nie zrealizowano uchwały sejmowej - powiedział Kowal. - Ta uchwała odwoływała się do podobnego dokumentu z 2004 roku, a tam padają sformułowania o reparacjach - stwierdził poseł. Dodał, że rząd nie wywiązał się z obietnicy danej własnym wyborcom.
- Oczekuję, że jak ktoś mówi Polakom, że wystąpi o reparacje, to potem o nie występuje. Nie zaś unika mówienia prawdy - wyjaśnił poseł.
ZOBACZ: Reparacje wojenne od Niemiec. PiS zgłosił poprawkę. Chce rekompensaty także od Rosji
- Jarosław Kaczyński przecież wielokrotnie mówił o tym, że występują o reparacje. A to pojęcie szerokie. Mieszczą się w nim: odszkodowania, kompensacje, zadośćuczynienia, zwroty w naturze, przeprosiny oraz inne rzeczy - powiedział Kowal. Dodał, że prawnicy rządu mówili właśnie o nich, a ostatecznie wystąpili o coś innego.
- Odszkodowania Niemcy już płacą, nie musimy robić specjalnej "awantury" o ich wypłatę. Musimy tylko przystąpić do negocjacji - przekazał Kowal.
"Dziś trzeba izolować Putina. To zbrodniarz wojenny"
Poseł opozycji odniósł się także do sytuacji za wschodnią granicą Polski. - W sprawie Ukrainy także powinna wyjść nota, która jest czymś poważniejszym niż zwyczajny protest w sprawie. Tu chodzi przecież o drastyczne przypadki łamania prawa międzynarodowego - powiedział Kowal.
- To źle, że Olaf Scholz wraz z Angelą Merkel spotyka się z Wiktorem Orbanem. My Niemców zasadniczo w tej sprawie krytykujemy - przekazał poseł opozycji. Dodał, że nie ma oporów, aby powiedzieć, że w tej sprawie jego koledzy w UE robią przysługę Orbanowi. - Premier Węgier jest człowiekiem Putina w Unii. To prawdziwy szkodnik - stwierdził.
ZOBACZ: Grupa G7 wydała oświadczenie. "Pociągniemy Putina do odpowiedzialności"
Poseł opozycji podkreślił, że chwali premiera Mateusza Morawieckiego, gdy ten robi dobre rzeczy. - Ale opozycja jest od tego, aby przede wszystkim wytykać rządowi błędy - powiedział Kowal. - Więc premier robi źle, gdy rozbija jedność Unii. Bo dziś kluczem do walki z Rosją jest spójność UE. Każdy kto w nią uderza, psuje koalicję antyputinowską - dodał.
- Również bardzo się źle dzieje, że Erdogan wyraża chęć spotkania z Putinem. Dziś trzeba izolować prezydenta Rosji. Nie można legitymizować jego władzy. Bo widzimy, że on słabnie - przekazał Kowal.
WIDEO - Paweł Kowal: W dokumencie wysłanym Niemcom nie ma słowa "reparacje"
Poseł dodał, że prezydent Rosji wyraźnie nie radzi sobie wewnątrz kraju. - On ma obawy jak Chruszczow, że go własny gabinet odwoła i pobawi władzy. Nie można zapomnieć o tym, że to jest zbrodniarz wojenny, który gwałci konwencje haskie - powiedział.
Odnosząc się do dzisiejszego wystąpienia na G7 prezydenta Ukrainy i jego obaw, co do ataku Białorusi na Ukrainę, poseł Kowal stwierdził, że polski rząd powinien wywierać presje na Łukaszenkę. - Należy mocno naciskać na Mińsk. Powinno wyjść ultimatum do pełnomocnika ambasadora Białorusi w Warszawie, że żadna ingerencja dyktatora z Mińska w sprawy Ukrainy nie będzie zapomniana - podsumował Kowal.
Czytaj więcej