Sezon infekcji w pełni. Prof. Paweł Januszewicz: Najgroźniejszym jest wirus grypy
To już nie ostrzeżenia, a fakt: wirus grypy rozprzestrzenia się szybciej i skuteczniej, niż w poprzednim sezonie infekcyjnym. Według resortu zdrowia tylko w ostatnim tygodniu września w Polsce odnotowano 130 tys. zachorowań lub podejrzeń grypy. A najwięcej wśród dzieci. - Grypa potrafi zabić - powiedział prof. Paweł Januszewicz, konsultant medyczny Fundacji Polsat.
Według danych przez Narodowy Instytut Zdrowia Publicznego-Państwowy Zakład Higieny, w ostatnim tygodniu września potwierdzono 129 009 przypadków i podejrzeń grypy (59 476 to zachorowania wśród dzieci).
"Od pierwszego do siódmego października 2022 r. zarejestrowano w Polsce ogółem 116 739 zachorowań i podejrzeń zachorowań na grypę. Średnia dzienna zapadalność wynosiła 43,8 na 100 tys. ludności. Zgonów z powodu grypy nie odnotowano" - przekazał NIZP-PZH na początku tego tygodnia.
"Zniknęły maseczki i do ataku ruszyły różne wirusy"
- Kiedy zniknęły ograniczenia i kiedy zniknęły maseczki, do ataku ruszyły różne wirusy, a najgroźniejszym dla nas jest wirus grypy, to że nie nosimy maseczek, to jedna z przyczyn, a drugą jest to, że zawsze na jesieni i na wiosnę mamy szczyt zachorowań od różnych infekcji. Wirus grypy jest szczególnie groźny dla dzieci poniżej drugiego roku życia i dla ludzi powyżej 65. roku życia - podkreślał prof. Januszewicz.
ZOBACZ: Koronawirus. Prof. Paweł Januszewicz: Powikłania po COVID-19 szczególnie ciężkie u dzieci
Oceniał, że groźne dla zdrowia są także konsekwencje przechorowania grypy. - Do najgroźniejszych należy zapalenie mózgu albo opon mózgowych, jak też zapalenie mięśnia sercowego - mówił.
WIDEO: Grypa zaatakowała. Jest znacznie groźniejsza niż zwykle
Zdaniem Januszewicza, "to są dwa powikłania, które powodują, że pozornie dotychczas zdrowa osoba z dnia na dzień może być w ciężkim stanie".
Czytaj więcej