Co z ceną prądu po przekroczeniu 2000 kWh? Wyjaśniamy
Gospodarstwa domowe, które zużyją do 2000 kWh prądu rocznie nie muszą martwić się wyższymi stawkami w 2023 roku. Ceny energii mają utrzymać się na poziomie z 2022 roku. A co stanie się po przekroczeniu progu? Jak zapowiedział we wtorek premier Morawiecki, wówczas cena prądu również zostanie zamrożona i ma być nie wyższa niż 700 zł za megawatogodzinę. Co to oznacza w praktyce?
Pod koniec września Sejm uchwalił ustawę, przewidującą zamrożenie gospodarstwom domowym cen energii elektrycznej w 2023 r. na poziomie z 2022 r. do pewnego progu zużycia energii: 2000 kWh dla gospodarstwa domowego, 2600 kWh dla gospodarstw domowych z osobami z niepełnosprawnościami i 3 kWh w przypadku rodzin z Kartą Dużej Rodziny oraz rolników.
Jak zapowiedział jednak we wtorek premier Mateusz Morawiecki, rząd wprowadzi również mechanizm maksymalnej ceny za energię elektryczną w 2023 r., która nie będzie wyższa niż 693 zł za MWh dla gospodarstw domowych.
ZOBACZ: Mateusz Morawiecki potwierdził zamrożenie cen prądu. Podano szczegóły
- To kolejne rozwiązania obok tych, które zaproponowaliśmy do tej pory dla gospodarstw domowych. Dotyczą gospodarstw które przekroczą wcześniej wyznaczone progi: 2000, 2600, 3000 KWh - mówił Morawiecki.
Minister Anna Moskwa zapowiedziała, że maksymalna cena prądu dla odbiorców wrażliwych, mikro, małych i średnich firm będzie wynosić 785 zł/MWh.
"W przypadku gospodarstw domowych cena maksymalna powyżej limitów to 693 zł/MWh" - poinformowała w mediach społecznościowych.
ZOBACZ: Kiedy telewizor pobiera najwięcej prądu i ile kosztuje oglądanie Netflixa?
Przeliczmy zatem: 1 mWh to 1000 kWh. Kilowatogodzina (kWh) jest jednostką, w której rozlicza się zużycie energii elektrycznej. 1 kWh oznacza ilość prądu zużywaną przez sprzęt o mocy 1000 watów przez jedną godzinę.
1 kWh prądu w taryfie G11 (ze stałą ceną za prąd w ciągu doby) kosztuje aktualnie od 0,62 do 0,74 zł. Jest to oczywiście zależne od miejsca zamieszkania i różni się w zależności od sprzedawcy energii. Rząd proponuje, by stawka za 1 kWh w 2023 roku (po przekroczeniu limitów 2000 kWh/2600 kWh/3000 kWh) nie przekroczyła 0,69 zł.
Ile zapłacimy za prąd w 2023 roku?
Jak wynika z danych zebranych przez portal optimalenergy.pl, roczne zużycie energii wygląda następująco:
- w 2-osobowym gospodarstwie domowym około 1500 kWh,
- w 3-osobowym gospodarstwie domowym około 2000 kWh,
- w 4-osobowym gospodarstwie domowym około 2500 kWh,
- w 5-osobowym gospodarstwie domowym około 3000 kWh.
ZOBACZ: Czy ładowarka pobiera prąd, gdy naładuje telefon do 100 procent? Ten błąd sporo kosztuje
Są jednak gospodarstwa domowe, które korzystają z urządzeń znacznie podnoszących rachunki za prąd jak np., płyta indukcyjna. Jeśli propozycja rządu wejdzie w życie, to rodzina zużywająca średnio np. 3000 kWh zapłaci za 2000 kWh po cenie z zeszłego roku, a za pozostałe 1000 kWh 693 zł. Ile to miesięcznie?
Przy założeniu, że rodzina zużywa w każdym miesiącu tyle samo prądu, to rachunek 693 zł należy rozłożyć na 4 miesiące. Daje to 173 zł miesięcznie. W podanym przykładzie rachunek będzie jednak wyższy.
Należy zaznaczyć, że koniec roku wiąże się z wyższym zużyciem prądu, m.in. ze względu na szybciej zapadający zmrok, w dodatku cena obrotu energią elektryczną to kluczowy element faktury za prąd, ale nie jedyny. Znajdują się na nim takie pozycje jak: opłata abonamentowa, opłata sieciowa stała, czy opłata handlowa.
Czytaj więcej