Lubelskie. Złodzieje drewna kazali "pisać na priv". Na zlecenia z internetu wycięli drzew za 10 tys.
Trzech mężczyzn zatrzymanych przez policję na Lubelszczyźnie kradło drewno z cudzych działek. Po towar jechali, gdy zgłaszał się klient zachęcony ogłoszeniem zamieszonym w sieci. Wpadli, gdy na kradzieży nakryli ich właściciele leśnej parceli. Okazało się, że "handlarze drewnem" wycięli w różnych miejscach łącznie 170 drzew o wartości około 10 tys. zł.
"Sprzedam drewno brzozowe w wałkach lub pieńkach, Terespol i okolice, kontakt priv" - brzmiało ogłoszenie zamieszczone w mediach społecznościowych, które zamieściło trzech młodych mężczyzn z Lubelszczyzny.
Gdy zgłaszał się klient, "handlarze" jechali do lasu, by wyciąć wymaganą ilość drewna i dostarczyć zamówienie. Proceder kwitł przez miesiąc.
ZOBACZ: Biłgoraj: Wypadek ciągnika rolniczego z drewnem. Jeden mężczyzna nie żyje, drugi czeka na zarzuty
Na początku października oficer dyżurny z komisariatu w Terespolu otrzymał zgłoszenie, z którego wynikało, że ktoś usiłował wyciąć i ukraść drzewa na jednej z działek w gminie Piszczac - poinformowała komisarz Barbara Salczyńska-Pyrchla, oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji w Białej Podlaskiej.
Z relacji zgłaszającej przestępstwo kobiety wynikało, że wspólnie z mężem pojechała sprawdzić należącą do siebie zalesioną działkę. Na miejscu małżeństwo zastało jednak trzech nieznanych mężczyzn, którzy wycinali rosnące na parceli drzewa.
Kradli drewno, kiedy nadjechali właściciele
"Sprawcy poinformowali ich, że mają zgodę na wycinkę. Jednak, kiedy zrozumieli, że rozmawiają z właścicielami terenu, uciekli z posesji" - przekazała komisarz Salczyńska-Pyrchla.
Policjanci z Terespola ustalili, kim byli sprawcy. Okazało się, że są to dwaj mężczyźni w wieku 23 lat z gminy Piszczac oraz ich 23-letni kolega z gminy Terespol.
ZOBACZ: Rośnie liczba kradzieży drewna. Straż Leśna postawiona jest w stan gotowości
Łącznie mężczyźni wycięli ponad 170 drzew różnych gatunków. "Wartość strat została oszacowana na kwotę około 10 tysięcy złotych" - informuje policjantka.
Mężczyźni usłyszeli zarzuty. Zgodnie z przepisami grozi im do 5 lat więzienia.
Czytaj więcej