Dębski o rosyjskich generałach: Mówi się, że to rzeźnicy, a wymienia się ich po trzech miesiącach
- Wojna na Ukrainie nie idzie po myśli Kremla - powiedział w "Gościu Wydarzeń" Sławomir Dębski, dyrektor Polskiego Instytutu Spraw Międzynarodowych, dodając że szybkie dymisje generałów, którzy odpowiadają za armię rosyjską o tym świadczą. - Przedstawia się ich jako rzeźników Syrii, a potem, co trzy miesiące, się wymienia - zauważył.
- Rosja ostrzeliwuje Charków, Zaporoże i inne miasta ukraińskie od wielu miesięcy. To są terrorystyczne metody rosyjskiej armii - powiedział Dębski.
- Ukraińcy coraz skuteczniej odbijają okupowane tereny, a Rosja jest w defensywie. Dlatego też Putin może być poirytowany, że mimo brutalnych ataków nie odnosi sukcesu - przekazał Sławomir Dębski.
Dyrektor Polskiego Instytutu Spraw Międzynarodowych stwierdził, że atak na "dumę Putina", Most Krymski, to był cios dla prezydenta Rosji. - On chce "zebrać" ziemie rosyjskie pod swoją władzą, a to bezpośrednio mu w tym przeszkodziło - dodał.
"Mówi się o generałach rosyjskich, że są rzeźnikami, a potem się ich wymienia"
Mówiąc o regularnych wymianach generałów dyrektor Polskiego Instytutu Spraw Międzynarodowych nawiązał do generała Siergieja Surowikina, który został głównodowodzącym sił rosyjskich w Ukrainie oraz zdymisjonowanego generała Aleksandra Dwornikowa. Obaj walczyli na Bliskim Wschodzie i zyskali przydomki "rzeźników Syrii".
ZOBACZ: Ukraina prze na wschód: Obwód charkowski wyzwolony. Na południu Rosjanie uciekający za Dniepr
Sławomir Dębski powiedział, że atak na Ukrainę zachęci międzynarodową wspólnotę do silniejszego wsparcia. - A nowe dostawy są niezwykle potrzebne, aby stworzyć skuteczniejszą ochronę przeciwrakietową. Pozwoli to także zbudować arsenał odstraszania, a dodatkowo stworzy możliwość odpowiedzi na długodystansowe ataki - przekazał.
WIDEO - Dębski o rosyjskich generałach: Mówi się, że to rzeźnicy, a wymienia po trzech miesiącach
Dębski dodał, że ataki takie jak ten dzisiejszy są wojskowo nieskuteczne, a Putin marnuje amunicję i wzmacnia determinację. - W ten sposób hartuje się Ukraińców. Oni są przygotowani do niebezpieczeństwa - podsumował dyrektor Polskiego Instytutu Spraw Międzynarodowych.
Czytaj więcej