Kraków. Pasażer tramwaju zaatakowany maczetami. Na pomoc ruszył motorniczy i pracownik MPK
"Cała sytuacja przypominała scenę z filmu sensacyjnego" - opisuje MPK Kraków. W nocy z piątku na sobotę dwóch zamaskowanych napastników maczetami zaatakowało pasażera tramwaju. Na pomoc rzucili się motorniczy i pracownik pogotowia przystankowego.
Do ataku doszło w nocy z piątku na sobotę na pętli tramwajowej Czerwone Maki w Krakowie.
Po wyjściu z tramwaju pasażer został zaatakowany przez dwóch zamaskowanych mężczyzn z maczetami. Jak opisuje MPK Kraków, mężczyzna zaczął uciekać, jednak po drodze potknął się i wywrócił. Wtedy napastnicy zaczęli uderzać go maczetami.
"Widząc jak poważna jest sytuacja motorniczy wybiegł z kabiny tramwaju i stanął w obronie zaatakowanego. Był tam także pracownik pogotowia przystankowego MPK - Pan Bogdan, który również zareagował" - relacjonuje MPK Kraków.
ZOBACZ: Niemcy. Zbrodnia w ośrodku dla uchodźców. Mężczyzna zaatakował żonę nożem na oczach dzieci
Agresywni mężczyźni zwrócili się wtedy do pracowników MPK, których zaatakowali gazem pieprzowym, a następnie uciekli. Pan Marcin i pan Bogdan odnieśli obrażenia oczu i twarzy. Na miejsce wezwano pogotowie ratunkowe oraz policja.
"Taka reakcja pracowników MPK wymagała niezwykłej odwagi. Narażając własne zdrowie, a może nawet życie, stanęli w obronie innej osoby. I za to należy się wielkie uznanie" - podkreśla MPK Kraków. Poinformowało także, że na pracowników czekają nagrody finansowe.