Małopolska. Śmiertelny wypadek w Tatrach. Turysta spadł ze śniegiem
W piątek po południu z rejonu przełęczy Krzyżne ze zsuwem śnieżnym na stronę Doliny Roztoki spadł turysta. - W następstwie tego zdarzenia doszło do upadku z wysokości. Turysta poniósł śmierć na miejscu - poinformował Tomasz Wojciechowski, ratownik dyżurny Tatrzańskiego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego.
Dyżurny ratownik TOPR przekazał, że turysta, który szedł szlakiem w rejonie Przełęczy Krzyżne, zsunął się wraz z niewielką lawiną śnieżną, tzw. zsuwem.
Upadek z wysokości i śmierć
Następnie doszło do jego upadku z wysokości na stronę Doliny Roztoki. Podczas upadku mężczyzna doznał śmiertelnych obrażeń.
Na miejsce tragedii dotarł śmigłowiec TOPR, jednak ratownicy odnaleźli zwłoki turysty.
W partiach szczytowych Tatr obowiązuje pierwszy stopień zagrożenia lawinowego.
Przełęcz Krzyżne słynie z pięknych widoków. Prowadzi na nią żółty szlak spod schroniska Murowaniec na Hali Gąsienicowej. Można tam także dotrzeć czerwonym szlakiem z Zawratu przez Orlą Perć, której jest skrajnym punktem.
ZOBACZ: Pierwszy stopień zagrożenia lawinowego w Tatrach. "Skrajnie niebezpiecznie"
W minioną środę w przepaść, wchodząc na Rysy po słowackiej stronie Tatr, spadł w rejonie przełęczy Waga 71-letni turysta z Polski.
Świadek zdarzenia poinformował o zdarzeniu słowackich ratowników górskich z Horskiej Zachrannej Służby (HZS).
Mężczyzna przeżył upadek z wysokości 300 metrów, ale doznał poważnych obrażeń. Został przetransportowany helikopterem do szpitala w Popradzie.
Trudne warunki w wyższych partiach
TOPR ostrzega, że przy pierwszym stopniu zagrożenia lawiny mogą schodzić w niektórych miejscach "jedynie przy dużym obciążeniu dodatkowym". Chodzi głównie o strome lub bardzo strome stoki. Z kolei małe i średnie lawiny mogą także schodzić samoistnie.
"Szczególną uwagę należy zwrócić na strome, rozległe trawiaste zbocza oraz płyty skalne, gdzie zalega zdecydowanie większa ilość mokrego 'ciężkiego' śniegu. Te miejsca należy traktować jako niebezpieczne" - ostrzegają ratownicy.
ZOBACZ: Słowacja. Poważny wypadek w Tatrach. Polak spadł z wysokości 300 metrów
"Poruszanie się w warunkach zimowych w wyższych partiach Tatr, wymaga bardzo dużego doświadczenia w zimowej turystyce górskiej oraz znajomości oceny lokalnego zagrożenia lawinowego i posiadania odpowiedniego sprzętu - raki (nie raczki!), czekan, kask, lawinowe ABC, wraz z umiejętnością posługiwania się nim" - ostrzegają służby.
Z kolei Tatrzański Park Narodowy ostrzega, że warunki do uprawiania turystyki w wyższych partiach Tatr są skrajnie trudne, a turyści powinni odpowiednio przygotować się do wyjścia w góry.
W górach pomoże aplikacja "Ratunek"
Ratownicy górscy przypominają, że w sytuacji zagrożenia, szybką pomoc może zagwarantować lokalizacja turysty uzyskana dzięki aplikacji "Ratunek".
Aplikacja została opracowana przez spółkę Polkomtel. Jest to jedyna aplikacja zaaprobowana i dołączona przez Ochotnicze Służby Ratownicze do systemu powiadamiania o zgłoszeniu wypadku.
ZOBACZ: Zdjęcia odmrożonych dłoni i stóp turystów. GOPR publikuje ku przestrodze
Aplikację "Ratunek" przeznaczoną dla telefonów komórkowych można pobrać z serwisów Google Play i App Store. Za pomocą tej aplikacji można wezwać pomoc w górach lub nad wodą. Gdy turysta użyje aplikacji, telefon połączy go automatycznie z właściwą służbą ratowniczą (GOPR, TOPR, WOPR lub MOPR).
Podczas rozmowy zostanie automatycznie wysłany SMS z lokalizacją osoby dzwoniącej z dokładnością do 3 metrów.
Czytaj więcej