Ludwik Kotecki z RPP: Szacuję, że inflacja w lutym może wynieść 20 proc.
Wśród członków Rady Polityki Pieniężnej nie mówi się teraz o "końcu cyklu podwyżek", zamiast tego słychać o "otwartych drzwiach" - powiedział w "Gościu Wydarzeń" członek RPP Ludwik Kotecki. - Trudno sobie wyobrazić, że w sytuacji, kiedy inflacja będzie w lutym wynosić 20 procent - tak to szacuję - stopy będą na poziomie 6,75 - ostrzegł.
Członek Rady Polityki Pieniężnej Ludwik Kotecki powiedział w "Gościu Wydarzeń", że jego zdaniem Polsce nie grozi recesja.
"Nie ma dużego zagrożenia recesją"
- Nie ma takiego dużego zagrożenia po stronie recesji, natomiast widzą ciągle to zagrożenie po stronie inflacji - powiedział Ludwik Kotecki. - Na to, czy będzie recesja, takiego dużego wpływu nie mamy - powiedział.
- My jako Rada Polityki Pieniężnej powinniśmy walczyć z inflacją i to jest nasz mandat, cel i nasze zadanie - mówił. - Mamy problem inflacji i uważam, że on się nam szybko nie skończy - ostrzegł. - Tym się powinniśmy zająć przede wszystkim - dodał.
Przypomniał, że większość rady podjęła decyzję o niepodnoszeniu stóp procentowych.
ZOBACZ: Artur Soboń: Myślimy o zmianach w podatku Belki. "Jakaś forma kwoty wolnej"
- To może być takie "poczekanie" na listopad, kiedy będzie nowa projekcja inflacyjna - mówił. Jak przyznał dokument ten jest dla członków rady ważnym wyznacznikiem, podejmowanych kroków. - Jest przygotowywany trzy razy w roku i tam zawsze jest bardzo dokładne pokazanie ścieżek inflacji, różnych jej scenariuszy, a także wzrostu gospodarczego - mówił. Przyznał, że gdy projekcja zostanie opublikowana, Rada Polityki Pieniężnej powróci najprawdopodobniej do dyskusji o zmianie stóp procentowych.
- Niestety wydaje mi się, że podwyżki stóp procentowych jeszcze będą - powiedział. Przypomniał, że kilka tygodni temu zapowiadał w "Gościu Wydarzeń", że w lutym inflacja będzie dwucyfrowa "z dwójką z przodu".
Kotecki: Szacuję, że inflacja w lutym wyniesie 20 proc.
- Trudno sobie wyobrazić, że w sytuacji, kiedy inflacja będzie w lutym wynosić 20 procent - tak to szacuję - stopy będą na poziomie 6,75 - ostrzegł.
Dodał, że w takiej sytuacji stopy procentowe będą na wyższym poziomie, nie podał jednak konkretnych wartości.
- To nie ja decyduję o stopach - powiedział, przyznając, że będą one na "dużo wyższym" poziomie.
Wyjaśnił, że stóp można nie podwyższać, jednak wtedy raty nie będą rosły, ale będziemy coraz biedniejsi, bo inflacja będzie zabierała realny dochód.
ZOBACZ: Adam Glapiński: Nie grozi nam recesja i groźba znaczącego wzrostu bezrobocia
- Mamy mieszane sygnały. Patrząc na to, ilu klientów wzięło "wakacje kredytowe", "zadajemy sobie pytanie", czy to był problem, czy nie - mówił. Przypomniał, że z wakacji kredytowych skorzystało około połowy kredytobiorców.
- Będziemy mieć bardzo trudny początek roku. Inflacja we wrześniu zaskoczyła. To, co GUS pokazał, było bardzo nieprzyjemne. W jednym miesiącu skoczyła o 1,7 proc., czyli mniej więcej o tyle, ile wynosi cel inflacyjny na cały rok - mówił. - To pokazuje, że inflacja mocno przyspieszyła, była dwa razy wyższa niż w sierpniu, a mimo to RPP nie zdecydowała na podniesienie stóp - dodał.
WIDEO - Członek Rady Polityki Pieniężnej Ludwik Kotecki w "Gościu Wydarzeń"
"Projekcja skłoni większość w RPP do podwyżek stóp"
Wyjaśnił także, że RPP wycofała się z narracji dotyczącej "końca cyklu podwyżek".
- Myślę, że projekcja inflacyjna będzie w listopadzie skłaniać większość Rady, by powrócić do dyskusji o podwyżkach stóp procentowych - powiedział. - Gdybym miał mówić w moim imieniu, to te 25 punktów procentowych wrześniowych to były takie nic niedające - powiedział. - To nie jest sygnał determinacji władz monetarnych, że chcą walczyć z inflacją - mówił.
- 25 punktów procentowych to wydaje mi się, że jest za mało. Zakładam, że będziemy rozmawiać o podwyżkach, być może wyższych - powiedział. Dodał jednak, że "nie dużo wyższych".
ZOBACZ: "Gość Wydarzeń". Leszek Miller: rząd i RPP idą w innych kierunkach
Zapytany o nastroje w RPP powiedział, że ustawa uniemożliwia mu przekazywanie takich informacji.
Jak mówił, nie mówi się teraz o "końcu cyklu podwyżek", a zamiast tego słychać o "otwartych drzwiach". - Inflacja nie ma zamiaru sama z siebie spaść, trzeba jej pomóc, niestety - podwyżkami stóp procentowych - powiedział. - Na tym się skupmy, żeby to było szybko i skutecznie - zakończył.
Czytaj więcej