Wojna w Ukrainie. Rosjanie uciekają przed mobilizacją. Dotarli do... USA
Rosjanie masowo uciekają z kraju przed mobilizacją. Najpopularniejszymi kierunkami są Gruzja i Kazachstan. Inną drogę obrało dwóch mężczyzn, którzy przed powołaniem do wojska uciekli na terytorium USA. Konkretnie na jedną z wysp, należącą do stanu Alaska.
Mobilizacja ogłoszona przez Władimira Putina w związku z wojną w Ukrainie wstrząsnęła Rosjanami.
"Exodus Rosjan"
"W ciągu siedmiu dni od ogłoszenia przez prezydenta Putina 'częściowej mobilizacji' nastąpił znaczny exodus Rosjan chcących uniknąć powołania. Choć dokładne liczby nie są jasne, to prawdopodobnie przekraczają one wielkość całkowitych sił inwazyjnych, jakie Rosja wystawiła w lutym 2022 r." - poinformowało kilka dni temu brytyjskie ministerstwo obrony.
ZOBACZ: Premier Mateusz Morawiecki w Pradze: Ten szczyt potwierdził, że Rosja jest w pełnej izolacji
Według rosyjskiego wydania magazynu Forbes, który powołuje się na swoje źródła w administracji prezydenta Rosji, w ciągu niecałych dwóch tygodni od ogłoszenia mobilizacji przez Putina Rosję opuściło około 700 tys. osób.
Najpopularniejszymi kierunkami ucieczki są Gruzja, Kazachstan i Białoruś.
Łodzią do USA
Inna drogę obrało dwóch Rosjan, którzy przed powołaniem do wojska uciekli na terytorium Stanów Zjednoczonych.
Konkretnie przypłynęli łodzią na będącą częścią Alaski Wyspę Świętego Wawrzyńca na Morzu Beringa. Mężczyźni wyjaśnili, że uciekli ze wschodniego wybrzeża Rosji. Poprosili również o azyl w USA.
Według portalu alaskasnewssource.com Rosjanie, którzy dotarli na Alaskę, pochodzili z miasta Egwiekinot leżącego w Czukockim Okręgu Autonomicznym.
Oznacza to, że uciekając przed mobilizacją, pokonali drogą morską około 480 kilometrów.
Czytaj więcej