Wojna w Ukrainie. Rosjanie mają dość? Wywieszają białe flagi, poddają się razem z pancernym sprzętem
W środę w sieci pojawiły się nagrania rosyjskich żołnierzy, którzy poddają się wraz ze sprzętem pancernym. Na jednym z nagrań widać ukraińskich żołnierzy ukrywających się w terenie. Nagle na ich pozycje wjeżdża rosyjski gąsienicowy opancerzony wóz bojowy piechoty z wywieszoną na wieżyczce białą flagą. Rosjanie składają broń i idą do niewoli bez jednego wystrzału.
Nagrania przedstawia ukraińskich żołnierzy na pozycjach bojowych. Nagle z oddali zaczyna dobiegać dźwięk silnika sprzętu pancernego.
Rosjanie poddają się ze sprzętem pancernym
W pewnej chwili zza niewielkiego zagajnika wyjeżdża wolno rosyjski, oznaczony literami Z, gąsienicowy opancerzony wóz bojowy piechoty, który w lufie działka na wieżyczce ma zatknięty kawałek białego materiału. Działko było skierowane w górę, najprawdopodobniej, aby dodatkowo pokazać, że Rosjanie tym razem nie zamierzają atakować.
ZOBACZ: Wojna w Ukrainie. Putin podpisał dekret. Zaporoska Elektrownia Atomowa ma należeć do Rosji
We włazie wieżyczki widać z kolei rosyjskiego żołnierza, który również trzyma białą materię.
Wtedy Ukraińcy zaczynają wychodzić, a transporter zatrzymuje się. Po chwili przy wtórze okrzyków "rzuć broń", "chwała Ukrainie", Rosjanie zaczynają wychodzić z pojazdu z podniesionymi rękami.
W kolejnym nagraniu widać moment, w którym Rosjanie leżą rozbrojeni na ziemi z rękami na plecach i są krępowani przez ukraińskie wojsko.
Z materiału wynika, że ujętych zostało trzech ludzi.
"Wcześniej uzgodnione poddanie się"
Internauci komentujący nagrania zauważyli, że żołnierze Kremla, by się poddać zatknęli w lufie pokładowego działka część bielizny osobistej. Najprawdopodobniej są to kalesony.
Nie wiadomo także, czy oba nagrania są prawdziwe. Jednak autor kanału, który je upublicznia ma na Twitterze niemal 8 tys. obserwujących i już wcześniej publikował materiały, które były szeroko rozpowszechniane, także przez wielu zweryfikowanych użytkowników.
Obecne nagranie w ciągu godziny uzyskało ponad 2 tys. polubień i kilkaset udostępnień.
ZOBACZ: Wojna w Ukrainie. Włosi poderwali myśliwce z Polski. Cztery rosyjskie samoloty blisko granic Unii
Sam autor odniósł się także do wątpliwości związanych ze "zbyt kinowym" charakterem nagranych scen: "Wyjaśniam to po raz ostatni ignorantom, którzy twierdzą, że to 'inscenizacja'. Ukraina ma infolinię dla Rosjan, na którą można zadzwonić i powiadomić o chęci poddania się. Dzwoniący są informowani o dalszych działaniach oraz instruowani, co mają zrobić" - pisze Igor Kyivskyi.
"Na filmie widać wcześniej uzgodnione poddanie się" - pisze Kyivskyi.
Materiał zamieścił m.in. białoruski niezależny kanał Nexta TV.
Czytaj więcej