Włodzimierz Czarzasty komentuje śmierć Urbana: Skakanie po trumnie nikomu nie pomoże
- Wczoraj zadzwoniłem do żony Jerzego Urbana Małgorzaty Daniszewskiej, złożyłem kondolencje. Śmierć jest śmiercią. W tej chwili skakanie po trumnie nikomu nie pomoże - powiedział Włodzimierz Czarzasty w "Graffiti". Mówił też o pomysłach Nowej Lewicy na wsparcie finansowe Polaków i oszczędzanie prądu. Partia chce by najbardziej potrzebujący otrzymali bon na wymianę sprzętu AGD.
Lider Nowej Lewicy skomentował śmierć Jerzego Urbana - redaktora naczelnego tygodnika "Nie" oraz rzecznika prasowego rządu w latach 1981-1989. - Jerzy Urban jest taką postacią, która nigdy do końca nie będzie jednoznacznie oceniana. Takich postaci w polskiej historii w ramach transformacji jest dużo. Taka sama sytuacja była z oceną generała Jaruzelskiego, pułkownika Kuklińskiego - uważa Czarzasty.
- Mało się zdarza ludzi krystalicznych, tylko i wyłącznie złych. Są różne okresy w życiu. Wczoraj zadzwoniłem do żony Jerzego Urbana Małgorzaty Daniszewskiej, złożyłem kondolencje. Śmierć jest śmiercią. W tej chwili skakanie po trumnie nikomu nie pomoże - dodał. Wicemarszałek Sejmu został też zapytany o ewentualną delegację jego partii na pogrzebie Urbana. Odparł, że to kwestia indywidulana.
Bon na wymianę sprzętu AGD
Lewica zaproponowała, by najbardziej potrzebujące gospodarstwa domowe otrzymały bon o wartości 2500 zł na wymianę sprzętu AGD na energooszczędny. - Gospodarstwo w którym nie zarabia się średnio więcej niż 2000 zł, czyli pokazujemy limit przychodowy, takich gospodarstw w Polsce jest 2,4 miliona. Mówimy: ci ludzie mają prawo do dostania 2500 zł na wymianę sprzętu AGD - tłumaczy Czarzasty. Dodał, że program kosztowałby sześć miliardów złotych i ma pozwolić na zaoszczędzenie prądu.
WIDEO: Włodzimierz Czarzasty w programie "Graffiti"
Z kolei pomoc, która ma pozwolić na obniżenie ceny węgla zapowiedział wicepremier Jacek Sasin. Na razie nie podano szczegółów. - Nie mam zaufania - odpowiada Czarzasty. - Nie mam zaufania od Sasina jeżeli chodzi o jego umiejętności energetyczne, do Suskiego, jeżeli chodzi o jego umiejętności co do wyznaczania ceny prądu. To nie są specjaliści. Położą to na stole, będziemy patrzyli co to będzie. - mówił dalej.
ZOBACZ: Czechy. Polacy skupują tani węgiel u sąsiadów. Sprzedawcy są zaskoczeni
- Nie mam zaufania i powiem dlaczego. Prezydent naszego kraju podpisał ustawę, że tona węgla kosztuje 997 złotych. Ani węgla nie ma, ani ustawa w ogóle w życie nie weszła, pomimo tego, że podpisał. Potem dali dodatek do węgla. (...) Potem powiedzieli: opodatkujemy przedsiębiorstwa, żeby były pieniądze. Ustawa nie weszła do Sejmu. Kłamczuchy. To, co mnie najbardziej denerwuje w tej sprawie, to brak planu i brak konsekwencji - podkreślił lider Nowej Lewicy.
Czarzasty: Będziemy w rządzie za rok
- Nie wierzcie w takie rzeczy, że tylko PiS jest gwarantem świadczeń socjalnych (...) i nie ma innego gwaranta. Jest inny gwarant. Takim gwarantem spraw socjalnych jest socjaldemokracja. W związku z tym będziemy gwarantem w przyszłym rządzie wszystkich haseł lewicowych, które zgłaszają inne partie opozycyjne oraz świadczeń, które daje w tej chwili PiS - zapewnił Czarzasty.
- Czy będziemy w rządzie? Bez zarozumiałości i bez arogancji. Liderzy partii, którzy nie mówią o tym, że ich formacje będą współrządziły za rok...
- Są skazani na porażkę? - dopytywał Grzegorz Kępka.
- Tak - odpowiedział polityk.
Reparacje od Niemiec. "Kaczyński chciał podzielić polskie społeczeństwo"
Lider Nowej Lewicy mówił także o reparacjach od Niemiec i nocie dyplomatycznej, które wysłało polskie MSZ w tej sprawie. Jego zdaniem to zabieg, który ma poprawić notowania Prawa i Sprawiedliwości - Kaczyński chciał podzielić polskie społeczeństwo na dwie grupy. Na tych, którzy są patriotami i na volksdeutschów, którzy są złymi ludźmi, szczególnie jeżeli chodzi o partie opozycyjne - uważa Czarzasty.
ZOBACZ: Reparacje wojenne od Niemiec. Sejm przyjął uchwałę
- Jeżeli Kaczyński zaczął to robić, to niech to zrobi. Jeżeli mówi: ściągnę samolot, niech ściągnie. Jeżeli mówi: ściągniemy reparacje, czekam. Boże Narodzenie czy Wielkanoc, myśli pan, przyjdzie to sześć bilionów? - zapytał dziennikarza.
Wcześniejsze odcinki programu "Graffiti" możesz zobaczyć tutaj.
Czytaj więcej