Koronawirus. Prof. Paweł Januszewicz: Powikłania po COVID-19 szczególnie ciężkie u dzieci
U dzieci te powikłania są szczególnie rzadkie, ale szczególnie ciężkie - powiedział w programie "Nowy Dzień z Polsat News" prof. Paweł Januszewicz, konsultant medyczny Fundacji Polsat. Zaznaczył, że tych niebezpiecznych dla dzieci skutków COVID-19 można uniknąć przez zaszczepienie.
- Te dawki przypominające są po to, by każdy z nas uniknął szpitala i Covid - który może być śmiertelny - i był chorobą niczym nie różniącą się od zwykłego kataru - zaznaczał profesor.
Ocenił, że "u dzieci te powikłania są szczególnie rzadkie, ale szczególnie ciężkie, bo to uogólniony wybuch takiej autoagresji przeciw własnemu organizmowi, takie szaleństwo przeciwciał i mechanizmów obronnych, które uszkadzają praktycznie każdy narząd dziecka".
Powikłania są "poza naszą kontrolą lekarską"
- Najgorsze powikłanie to na przykład uszkodzenie mięśnia sercowego, bo to pozostaje na lata - powiedział, dodając, że "tego można uniknąć". - Stąd mój gorący apel do państwa, aby jednak zapisywać się na te szczepienia - podkreślił.
ZOBACZ: Koronawirus. WHO: Najmniej przypadków zgonów z powodu COVID-19 od marca 2020 roku
Przypomniał, że "jeżeli pojawią się powikłania, to jest poza naszą kontrolą lekarską. To się dzieje samo, to nie jest wirus, tu nie ma szczepionek, tu jest wyłącznie leczenie jakieś objawowe czy przeciwzapalne".
WIDEO: Powikłania po COVID-19 u dzieci "szczególnie ciężkie"
- Powikłania są straszne i moi koledzy pediatrzy to widzą na co dzień, dlatego trzeba się szczepić. Jeżeli szczepimy dzieci, chronimy starszych, rodziców, dziadków. Liczba zaszczepionych rośnie i wirus nie ma między kim przeskakiwać - dodał.
Dzieci w wieku 5-11 lat mogą od poniedziałku szczepić się przeciw COVID-19 drugą dawką przypominającą.
Czytaj więcej