Wojna w Ukrainie. Rosja zamawia jod w jodku potasu. Cztery dni na przetarg
Federalna rosyjska agencja zamawia tabletki z jodkiem potasu, a na złożenie ofert są zaledwie cztery dni. Zamówienie ma wartość prawie 5 mln rubli - podają media. Lek ten jest stosowany do ochrony tarczycy w przypadku skażenia radioaktywnego.
Rosyjska Federalna Agencja Medyczno-Biologiczna kupi tabletki z jodkiem potasu za 4,85 miliony rubli (80,5 tys. dolarów). Zamówienie takie pojawiło się na portalu Jednolitego systemu informacyjnego (EIS Zakupy) - informuje największy rosyjski dziennik "Kommiersant", który należy do oligarchy Aliszera Usmanowa.
ZOBACZ: "Dzień na świecie". Julia Tymoszenko przewiduje rozpad Rosji. "Upadek wojska i reżimu Putina"
Jodek potasu jest stosowany jako źródło jodu w przypadku wystąpienia skażenia radioaktywnego. Tak było po katastrofie w Czarnobylu w 1986 roku, kiedy to w Polsce dzieciom podawano płyn Lugola zawierający jod w jodku potasu. Podawanie jodu ma chronić tarczycę przed wchłanianiem radioaktywnych pierwiastków ze środowiska.
Przetarg odbywa się na zlecenie Federalnego Przedsiębiorstwa Unitarnego SPC "Farmazaszczita" Federalnego Centrum Badawczo-Klinicznego Rosji i ma krótki czas realizacji. Ogłoszenie zamieszczone 26 września określa termin przyjmowania ofert do 30 września.
Media: Rosja co roku zamawia tabletki z jodem
"Kommiersant" zwraca uwagę, że podobne zamówienia realizowane są w Rosji co roku. Dziennik przypomina jednak, że między grudniem 2020 r a marcem 2021 r. w systemie pojawiły się zamówienia na lek o porównywalnej wartości 56 tys. dolarów.
Gazeta podkreśla także, że wcześniej rosyjskie giełdy Ozon i Wildberries informowały, że od kwietnia do marca 2022 roku sprzedaż leku, który ma chronić tarczycę przed promieniowaniem wzrosła o 103 proc. Według dziennika rosną obawy przed eskalacją konfliktu rosyjsko-ukraińskiego i strach przed realizacją gróźb prezydent Rosji Władimira Putina w sprawie użycia taktycznej broni jądrowej.
ZOBACZ: Petro Poroszenko w "Debacie Dnia": Putin stawia świat przed widmem trzeciej wojny światowej
Z kolei agencja Reutera poinformowała, że zapotrzebowanie na jodek potasu zwiększyło się także w innych krajach Europy. Zapasy miała zrobić m.in. Polska. W ostatnich dniach preparat z jodkiem potasu został w Polsce rozdysponowany m.in. do jednostek straży pożarnej w całym kraju.
- Lepiej, żeby jodek potasu był blisko odbiorcy docelowego, a nie w wielkich magazynach - mówił wiceminister spraw wewnętrznych i administracji Maciej Wasik w Polsat News.
MSWiA ostrzegło, by jodu nie przyjmować na własną rękę, bez potrzeby.
Czytaj więcej