Afganistan. Wybuch w stołecznym Kabulu. Co najmniej 19 osób nie żyje
W eksplozji w afgańskiej stolicy Kabulu zginęło co najmniej 19 osób, a kilkadziesiąt zostało rannych. Według policji doszło do samobójczego zamachu, napastnik wysadził się w pobliżu centrum edukacyjnego.
Do ataku doszło w pobliżu centrum edukacyjnego dla dorosłych, gdzie w chwili ataku odbywał się egzamin, sale były pełne ludzi. Kilkadziesiąt osób zostało rannych, większość trafiła do stołecznego szpitala Mohammad Ali Jinah.
- Siedziałem na swoim miejscu, kiedy nastąpił wybuch. Usłyszałem dźwięk eksplozji i zobaczyłem w powietrzu masę fragmentów ciał. Ludzie tak bardzo panikowali, niektórzy byli ranni, a niektórzy płakali. Poszedłem im pomóc, pomogłem też nieść ciała - mówił jeden ze świadków zdarzenia Ahmad Jawed.
Zaznaczył, że "liczba ofiar była tak wysoka, że talibowie nie pozwolili nam robić zdjęć".
Ogrom poszkodowanych
Policja w Kabulu przekazała, że oficjalna liczba ofiar to 19 zabitych i 27 rannych, ale liczba ofiar śmiertelnych prawdopodobnie wzrośnie, niektórzy poszkodowani są ciężko ranni.
WIDEO: Eksplozja w Kabulu. Nie żyje co najmniej 19 osób, kilkudziesięciu rannych
Wiele osób mieszkających na obszarze zachodnim, gdzie doszło do wybuchu, to Hazara, etniczna, głównie szyicka mniejszość muzułmańska, będąca celem ataków przeprowadzanych przez np. Państwo Islamskie.
Oficjalnie nikt nie przyznał się do ataku, policja także nie informuje o szczegółach dotyczących napastnika.
Czytaj więcej