Oszustwa "na węgiel". Skala zjawiska jest masowa
Policja wystartowała z kampanią społeczną, której celem jest uświadomienie ludziom, że problemy z dostępnością węgla to nie lada okazja... dla oszustów. Mundurowi coraz częściej dostają zgłoszenia od osób, które straciły pieniądze, próbując kupić węgiel od niesprawdzonych dostawców. To już zjawisko na masową skalę. Funkcjonariusze stworzyli siedmiopunktowy poradnik.
Niemal z dnia na dzień w policyjnych dokumentach przybywa informacji dotyczących osób, które zostały oszukane przez nieuczciwych sprzedawców węgla. Skala zjawiska jest na tyle duże, że funkcjonariusze zdecydowali się wystartować z kampanią społeczną dotyczącą "węglowych przekrętów".
Mundurowi stworzyli siedmiopunktową listę - zawarte w niej porady, choć mogą się wydać błahe, mogą uchronić przed utratą pieniędzy.
ZOBACZ: Nadmiarowe zyski spółek Skarbu Państwa. Premier zapowiada projekty
- Oszuści najczęściej działają w sieci, tworzą strony internetowe, które są łudząco podobne do rzetelnych, prawdziwych sprzedawców opałów. W ten sposób próbują wyłudzić pieniądze, dane osobowe lub uzyskać dostęp do konta bankowego potencjalnej ofiary - mówił na antenie Polsat News asp. Olaf Burakiewicz z Komendy Wojewódzkiej Policji w Katowicach.
WIDEO: Oszustwa "na węgiel". Skala zjawiska jest masowa.
Kupiła węgiel. Dostała kamienie
Skala tego zjawiska jest już masowa. Policjanci nie dysponują jeszcze oficjalnymi statystkami, ale potwierdzają, że w ostatnim czasie zajmowali się wieloma takimi sprawami.
ZOBACZ: Dodatek węglowy. Lubuskie: Opalają dom węglem brunatnym. Nie dostaną dopłaty
Mundurowi informują też, że wszystkie te przypadki są do siebie bardzo podobne. Oszuści działający w internecie pobierają zaliczki bądź całe kwoty, a następnie kontakt się urywa, są też sytuacje, w których do klienta trafia produkt, który węglem nie jest - najbardziej jaskrawym przykładem jest ten z Zawiercia, gdzie kobieta zamiast opału dostała pomalowane czarną farbą kamienie.
Czytaj więcej